W niedzielę (16 czerwca) wieczorem na jednej z ulic w centrum Białegostoku czterech młodych mężczyzn zauważyło volkswagena, który jechał "wężykiem". W momencie kiedy pojazd zatrzymał się na skrzyżowaniu, przechodnie uniemożliwili mu dalszą jazdę zabierając kluczyki. O wszystkim poinformowali również odpowiednie służby dzwoniąc na numer alarmowy.
Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili, że kierowca jest pijany. Badanie alkomatem wykazało, iż 41-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna. Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Funkcjonariusze z białostockiej policji podkreślają, że właściwa reakcja świadków pozwoliła uniknąć tragedii na drodze.
24@bialystokonline.pl