Nic tak nie cieszy, jak piękne kwiaty - nie bez powodu są uznawane za idealny pomysł na podarunek. Nie zawsze jednak mamy możliwość pojechania po bukiet w godzinach pracy kwiaciarni, a w wyjątkowe dni - takie jak przypadające jutro Walentynki - niekoniecznie chce nam się stać w długiej kolejce. Na szczęście są na to sposoby.
Mija rok od momentu, kiedy w Białymstoku stanął pierwszy kwiatomat - ten przy kwiaciarni Irys. Od tamtej pory pojawiły się już kolejne automaty z produktami florysgtycznymi dostępnymi całodobowo. W najbliższym czasie wiele osób skorzysta z takiej opcji.
- Świetna opcja, w dzisiejszych czasach takie rozwiązania są dużo wygodniejsze. Zdarzyło mi się już raz skorzystać z takiej możliwości - mówi pan Adam spotkany przez nas przy kwiatomacie pracowni Kwiaty Agaty przy ul. Zachodniej 2/A2.
W automatach dostępne są kompozycje w różnej cenie. Urządzenie jest bardzo łatwy w obsłudze - wystarczy wybrać bukiet i zapłacić za niego kartą. Ceny są takie same jak w kwiaciarni. Kwiaty są zabezpieczone w wodzie i zawsze świeże.
Kwiatomat, który pojawił się rok temu przy kwiaciarni Irys (ul. Młynowa 7b), był pierwszym tego typu urządzeniem nie tylko w Białymstoku, ale i w całej północno-wschodniej Polsce. Kwiaciarnia ma do zaproponowania taką sprzedaż również przy ul. Narewskiej 2. Z kolei drugi automat Kwiatów Agaty znajdziemy przy ul. Sybiraków 5.
24@bialystokonline.pl