Pod koniec lipca suwalscy policjanci dostali zgłoszenie o wymuszeniu rozbójniczym, do którego doszło w połowie miesiąca, na budowie w gminie Suwałki.
Budowlaniec, który remontował dom zgłaszającego, domagał się od niego natychmiastowego wypłacenia dniówki. Gdy ten nie chciał przystać na to żądanie, zaczął mu grozić oraz uderzał go w twarz i kopał. W rezultacie zastraszony 59-latek przekazał budowlańcowi 400 zł. Od tego czasu szantażysta nie pojawił się już na budowie.
Kilka dni później mundurowi, patrolując miasto, zauważyli budowlańca na jednej z ulic Suwałk. 30-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Prokurator przedstawił mu zarzut wymuszenia rozbójniczego w warunkach recydywy. Szantażysta został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności, ale w warunkach recydywy może być ona zwiększona o połowę.
dorota.marianska@bialystokonline.pl