Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie fałszywego alarmu o podłożeniu bomby.
13 marca, około godz. 22.20, nieznany mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy dyspozytora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Powiadomił o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku Komendy Powiatowej Policji w Sejnach.
- Telefon ten spowodował konieczność podjęcia czynności mających na celu uchylenie potencjalnego zagrożenia. Okazało się jednak, że informacja była nieprawdziwa - mówi Wojciech Piktel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Mundurowi zebrali dowody i wyszło na jaw, że podejrzanym o popełnienie tego czynu jest 31-letni mieszkaniec Sejn. Mężczyzna odpowie za przestępstwo fałszywego alarmu o poważnym zdarzeniu. Grozi mu 8 lat więzienia. I to jeszcze nie wszystko, ponieważ w takich przypadkach prawo pozwala dodatkowo nałożyć sankcję finansową w wysokości 20 tys. zł.
"Żartowniś" przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.
dorota.marianska@bialystokonline.pl