Już w wiatrołapie pierwszej klatki bloku przy Waszyngtona 22 witają nas zdjęcia i wiersze, które stworzyli uczestnicy warsztatów, bywalcy Tymczasowego Klubu Osiedlowego "Między blokami". Wchodzimy do klatki - tablica ogłoszeń też zyskała fotograficzny element - wsiadamy do windy i wsłuchujemy się w opowieści mieszkańców o życiu na blokowisku (autorką instalacji dźwiękowej jest Marta Jasińska). Nasz cel - jedenaste piętro. Tam na korytarzu oraz w suszarni ciekawie wyeksponowano zdjęcia powstałe w ramach Blokowiskowego pleneru fotograficznego (warsztaty na białostockich osiedlach) oraz prace powstałe w ramach fotograficznej akcji "Utrwalacz" kolektywu gęsia skórka. Artystki wspólnie z Martą Jasińską i Wojciechem Wojtkielewiczem opracowały koncepcję wystawy.
- Okazało się, że suszarnia na jedenastym piętrze wieżowca może być świetną przestrzenią galeryjną - mówiła podczas wernisażu wystawy Marta Jasińska, pomysłodawczyni projektu "Święci na blokowiskach". Podziękowała wszystkim zaangażowanym w projektowe działania. Na wernisażu obecny był również Paweł Mytnik, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Piaski, która wspierała blokowiskowy projekt.
- Bardzo przyjemnie było pracować z młodymi ludźmi, którzy mają tyle entuzjazmu - przyznał. - Dziękuję pani Marcie, że trochę to nasze blokowisko "odszarzyła".
Fotografie z osiedli można było też oglądać zjeżdżając drugą windą w dół. Dodatkowo na wernisażu pojawiły się pocztówki ze zdjęciami z białostockich blokowisk, zaprezentowano też film węgierskiego twórcy. Wystawa "WIZJEr" zwieńczyła projekt "Święci na blokowiskach", finansowany z funduszy Komisji Europejskiej, który miał przełamać marazm panujący w betonowej przestrzeni. Bo przecież blokowiska mogą inspirować. Już w środę osoby zaangażowane w projekt zapraszają do Teatru TrzyRzecze na spektakl "Spis lokatorów" (godz. 19), w którym czwórka młodych osób - wychowanków blokowiska - opowie historie swoich sąsiadów. W najbliższy weekend wystawę będzie można oglądać w kawiarni Labalbal.
Rozmowę z Martą Jasińską możecie przeczytać tutaj.