Z rowerów miejskich w Białymstoku można korzystać od 1 kwietnia. Od tamtego momentu do początku czerwca odnotowano ok. 274 tys. wypożyczeń. Po pierwszym miesiącu sezonu rowerowego było ich blisko 137 tys. Wysoka średnia została więc w maju utrzymana, a w letnich miesiącach powinno być z nią jeszcze lepiej.
Przybywa też nowych amatorów rowerowych przejażdżek po mieście. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy tegorocznego sezonu zarejestrowało się 9,2 tys. nowych użytkowników BiKeRa. Łącznie w systemie jest ich ponad 67,5 tys. osób.
– Te liczby bardzo nas cieszą, bo świadczą o niezmiennym, ogromnym zainteresowaniu białostoczan rowerami miejskimi – mówi zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz. – Dzięki temu, że nasi mieszkańcy tak bardzo polubili BiKeRy, po ulicach Białegostoku jeździ z pewnością mniej samochodów. Mam nadzieję, że coraz więcej osób będzie przesiadało się z aut na rowery.
Obecnie do dyspozycji mieszkańców jest 620 rowerów i 57 stacji wypożyczeń. Od samego początku obecnego sezonu funkcjonują 3 powstałe z inicjatywy miasta - to stacje przy ul. 42 Pułku Piechoty/Zacisze Dolistówki, al. Konstytucji 3 Maja/Studzienna a także przy Lodowa/Chłodna.
Nadal jednak nie można korzystać z dodatkowych punktów, które na swoich obiektach zobowiązał się postawić Orlen. Miały się one znajdować na stacjach paliw przy ul. Sikorskiego, al. 1000-lecia Państwa Polskiego, ul. Suchowolca, ul. Kawaleryjskiej, ul. Baranowickiej i ul. gen. Maczka.
Docelowo w tym sezonie w Białymstoku dostępnych ma być łącznie 654 jednoślady.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl