Bycie gospodarzem to nie nowość
Białystok jest jednym z tych miast w Polsce, w którym to tenis stołowy rozwija się najokazalej i cieszy się największą popularnością. To właśnie w stolicy Podlasia swą siedzibę ma bowiem jedyny klub w kraju, który posiada dwie drużyny na najwyższym szczeblu rozgrywkowym mężczyzn i pań. Mowa tu oczywiście o Dojlidach, a przecież w Ekstraklasie Kobiet występuje również ATS. Na dodatek w najbliższych dniach Białystok - już po raz piąty w historii - gościć będzie Indywidualne Mistrzostwa Polski. Ostatni raz tego typu impreza przeprowadzona została w naszym mieście w 2011 r.
- Starania o organizację mistrzostw w 2020 r. trwały bardzo długo i nie były łatwe. Ostatecznie Polski Związek Tenisa Stołowego przyznał nam organizację najważniejszej krajowej imprezy w tym roku, z czego jesteśmy bardzo dumni. Zdecydowały takie kwestie, jak doświadczenie i pozytywny klimat wokół klubu. Mi osobiście zależało na tym, aby tegoroczne mistrzostwa odbyły się tutaj, gdyż rzadko organizujemy turnieje o dużej randze. Powodem tego są obowiązki organizacyjne związane z drużynami kobiet i mężczyzn w Ekstraklasie, szkółkami oraz Białostocką Ligą Sportu. Cieszymy się, że związek po raz kolejnym nam zaufał. Zrobimy wszystko, aby stworzyć niepowtarzalną atmosferę święta tenisa stołowego - mówi Piotr Anchim, menedżer Dojlid Białystok.
Do walki o medale stanie 48 zawodników i tyle samo zawodniczek. Uroczyste otwarcie wydarzenia nastąpi w piątek o godz. 12.00, ale pierwsze rywalizacje przeprowadzone zostaną już wcześniej. Inauguracyjne gry zaplanowano bowiem na godz. 9.30. Sercem sportowych zmagań będzie hala sportowa Zespołu Szkół Rolniczych przy ul. Ks. Stanisława Suchowolca.
Gospodarze z szansami na medale
Zbliżające się mistrzostwa kraju to świetna okazja dla kibiców, by podziwiać w jednym miejscu wszystkich najlepszych polskich tenisistów stołowych. Wśród pań faworytką do złotego medalu będzie Natalia Bajor. Zawodniczka klubu KU AZS EU Wrocław to obrończyni tytuły sprzed roku, aczkolwiek spore szanse na podium ma też reprezentantka gospodarzy, czyli występująca w Dojlidach Białystok Katarzyna Grzybowska-Franc.
Z kolei wśród mężczyzn wszystkie oczy skierowane będą na reprezentującego niemiecki Liebherr Ochsenhausen Jakuba Dyjasa. W Białymstoku pokrzyżować mu szyki spróbują Konrad Kulpa, Marek Badowski czy ubiegłoroczny mistrz Jakub Chojnowski. Chrapkę na medal ma również grający trener Dojlid - Wang Zeng Yi.
- Liczę na to, że uda mi się zgarnąć mistrzowski tytuł po raz kolejny w swej karierze. Wprawdzie już 2 lata nie grałem w kadrze i topowej formy nie ma, ale myślę, że szanse zawsze są. Kiedyś Piotr Anchim napisał artykuł pod tytułem "Magiczny Białystok". Może ta magia pomoże mi zdobyć medale w deblu, mikście i indywidualnie - mówi tuż przed startem zawodów Wang Zeng Yi z Dojlid Białystok.
Oprócz "Wandżiego" i Katarzyny Grzybowskiej-Franc stolicę Podlasia reprezentować będą również Kamila Gryko, Michalina Górska, Przemysław Walaszek (wszyscy Dojlidy Białystok), a także Gabriela Dyszkiewicz (ATS east rent Białystok).
Patronem medialnym wydarzenia jest BiałystokOnline.
Więcej informacji: 88. Indywidualne Mistrzostwa Polski w Tenisie Stołowym
rafal.zuk@bialystokonline.pl