Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kobiet, białostocka Straż Miejska zorganizowała darmowy kurs samoobrony. Spotkanie odbyło się w czwartek (21.02) w kompleksie kulturystycznym Colosseum w Białymstoku. Na kurs zgłosiło się prawie 30 kobiet w różnym wieku. Spotkanie poprowadzili dwaj funkcjonariusze, którzy nie wykluczają kolejnych spotkań:
Białostoczanki nie czują się bezpiecznie
- Jeśli zainteresowanie się utrzyma, postaramy się o więcej takich akcji – zapewnia mł. spec. Stanisław Totczyk z Wydziału patrolowo-interwencyjnego Komendy Głównej Straży Miejskiej w Białymstoku. - Dzisiaj skupiamy się głównie na instruktażu technik obrony i ucieczki przed napastnikiem, a także chcemy przekonać panie, że podstawą jest opanowanie strachu i szybka reakcja.
Funkcjonariusze rozdali ponadto listę miejsc objętych miejskich monitoringiem i zachęcali kobiety, aby uprawiając wieczorny jogging czy idąc na spacer, starały się poruszać monitorowanymi drogami.
Uczestniczki kursu nie ukrywały, że nie zawsze czują się bezpiecznie na białostockich ulicach, dlatego chcą wiedzieć, jak zachować się w sytuacji zagrożenia.
- Na kurs przyjechałyśmy aż z Grabówki – mówią Olga Leonowicz i Joanna Jakimiec. - Pomyślałyśmy, że to może być cenna lekcja, gdyż ulice naszej miejscowości są coraz mniej bezpiecznie.
Joanna Jakimiec dodaje również, że planuje zdawać do szkoły policyjnej, a fizyczne umiejętności będą przydatne podczas testów.
Przede wszystkim opanować panikę i bronić się na 100%
Wszystkie uczestniczki przyznały, że to bardzo przydatna i ciekawa propozycja dla kobiet w Białymstoku. Liczą na poznanie technik chwytów i obrony, ale również podstaw opanowania paniki:
- Przede wszystkim chcę wiedzieć, jak nie stracić głowy w sytuacji zagrożenia - mówi pani Iza, która na spotkanie przyszła z koleżanką.
Z kolei inna uczestniczka przyznała, że ostatnio była w sytuacji zagrożenia. Wtedy postanowiła, że następnym razem chce wiedzieć, jak się obronić.
Funkcjonariusze prowadzący szkolenie podsunęli uczestniczkom wiele cennych rad, np. jak wykorzystać do obrony rzeczy, które mamy pod ręką: torebkę, telefon, długopis. Ponadto udzielali indywidualnych konsultacji i przedstawili kilkanaście technik obrony.
Pracujące panie apelują o zmianę godziny
Do organizatorów dotarły jednak głosy, że godzina 11.00 uniemożliwiła kobietom, które w tym czasie pracują, uczestnictwo w darmowym kursie.
- Na dzisiaj nie było innej możliwości, ale w razie kolejnych spotkań postaramy się o dogodniejszą godzinę – zapewniła Anna Wanicka, menedżerka kompleksu Colosseum.
joanna.k@bialystokonline.pl