Mieszkańcy skarżyli się na hałas
Radna Agnieszka Zabrocka złożyła interpelację do białostockiego magistratu, zwracając uwagę na problem hałasu generowanego przez lokale rozrywkowe w okolicach ulic Młynowej, Mariańskiego i Pięknej.
Jak wynika z odpowiedzi na jej zapytanie, Urząd Miejski w Białymstoku 23 września 2024 roku otrzymał skargę mieszkańca dotyczącą dwóch lokali: ROKOKO SUMMER oraz STREET FOOD MŁYNOWA. W dniach 23 i 24 września wpłynęły kolejne skargi na klub ROKOKO SUMMER. Obecnie trwa postępowanie administracyjne w tej sprawie. 2 października 2024 roku do właścicieli tych lokali wysłano pisma z prośbą o dostosowanie się do przepisów dotyczących ochrony środowiska w zakresie hałasu. Właściciele działek, na których znajdują się te działalności, również zostali poinformowani o sytuacji.
W odniesieniu do pomiarów hałasu, Urząd Miejski nie planuje ich przeprowadzania w roku 2024, ponieważ oba kluby działają tylko w sezonie letnim, który już się zakończył. Ponadto do przeprowadzenia takich badań konieczne są odpowiednie warunki pogodowe. Jak informuje białostocki magistrat, zgodnie z prawem, używanie urządzeń nagłaśniających na terenach publicznych, zabudowanych i przeznaczonych na cele rekreacyjne jest zabronione.
Zakaz ten wynika bezpośrednio z przepisów prawa i nie wymaga dodatkowych decyzji administracyjnych. Jak podkreśla magistrat, wyjątki stanowią jedynie wydarzenia okazjonalne, takie jak uroczystości religijne, sportowe czy kulturalne.
W Białymstoku potrzebna jest uchwała antyhałasowa?
Urządzenia nagłaśniające używane w lokalach gastronomicznych nie są objęte tym zakazem, co oznacza, że ich użytkownicy mogą zostać ukarani grzywną przez Policję, Straż Miejską lub Inspektorat Ochrony Środowiska.
W odniesieniu do pomysłu wprowadzenia tzw. uchwały antyhałasowej, która mogłaby wprowadzić ograniczenia czasowe dla działalności generującej hałas, magistrat wskazał, że taka uchwała jest możliwa do wprowadzenia. Należy jednak pamiętać, że uchwała ta wprowadzałaby jedynie ograniczenia czasowe, nie określając jednak poziomów hałasu ani metod ich pomiaru. To, czy przepisy uchwały byłyby łamane, oceniane byłoby przez funkcjonariuszy Policji lub Straży Miejskiej.
W odpowiedzi na interpelację radnej, władze miasta przytoczyły analizę przeprowadzoną przez Komendę Miejską Policji w Poznaniu. Wynika z niej, że obecna konstrukcja przepisów nie sprawia problemów w ich stosowaniu. Aby uchwała była skuteczniejsza w poprawie komfortu życia mieszkańców sąsiednich lokalizacji, kary nakładane przez sądy powinny być bardziej dotkliwe dla firm, które regularnie naruszają te przepisy, zwłaszcza że ich codzienne zyski mogą znacznie przewyższać nałożone grzywny.
Podsumowując, uchwała antyhałasowa mogłaby w pewnym stopniu przyczynić się do rozwiązania problemu hałasu w Białymstoku, jednak nie usunie go całkowicie, ponieważ przewidziane kary za wykroczenia są zbyt niskie.
24@bialystokonline.pl