Choć w przerwie między sezonami Słoneczni nawiązali współpracę z Jagiellonią i pozyskali kilku ciekawych zawodników, to jednak pierwszy mecz rozgrywek 2022/2023 nie poszedł po myśli ekipy ze stolicy Podlasia. W starciu z niezwykle silnym rywalem, który w poprzedniej batalii zajął miejsce na podium, zawodnicy trenowani przez duet Adrian Citko, Karol Domalewski przegrali aż 2:8, co oznacza, że kibice na punkty muszą jeszcze trochę poczekać.
Po pierwszej połowie Constract prowadził 2:0, a na listę strzelców wpisali się Paweł Kaniewski oraz Jakub Raszkowski. Taki rezultat nie zamykał jeszcze sobotniego (27.08) starcia, ale już po kilku minutach drugiej części zmagań było wiadomo, że inauguracja nie będzie dla Jagiellonii udana. Żółto-Czerwoni szybko stracili bowiem kolejne gole, przez co przewaga gości liczyła już 6 trafień. W 28. minucie honorową bramkę zdobył wprawdzie Adrian Citko, ale ponieważ białostoczanie grali bardzo ryzykowanie, kolejne dwa ciosy znów zadali przyjezdni. Ostatecznie brązowi medaliści zwyciężyli w hali Zespoł Szkół Mechanicznych 8:2. Drugą bramkę dla gospodarzy strzelił Szymon Danilewicz.
W następnej serii zmagań o ekstraklasowe oczka powinno być zdecydowanie łatwiej, gdyż MOKS Słoneczny Stok Jagiellonia Białystok zmierzy się z Czerwonymi Smokami. Rozgrywany w Pniewach mecz rozpocznie się w przyszłą sobotę (3.09) o godz. 16.00.
MOKS Słoneczny Stok Jagiellonia Białystok - Constract Lubawa 2:8 (0:2)
Bramki: Adrian Citko 28, Szymon Danilewicz 40 - Paweł Kaniewski 6, 26, Jakub Raszkowski 13, Chano 22, 23, Pedrinho 27, 39, Lucas 30
MOKS Słoneczny Stok Jagiellonia Białystok: Danilewicz, Święciński - Stefanowicz, Lisowski, Citko, Kożuszkiewicz, Moreno, Vargas, Belzyt, Skiepko, Sakowicz, Gryko, Kolesnikow
Constract Lubawa: Zadroga, Okuniewski, Lopez - Sendlewski, Kaniewski, Lemos, Alasuutari, Licznerski, Luiz, Vargas, Oliveira, Kriezel, Rebello, Dmochewicz, Raszkowski, Mesa, Jankowski
rafal.zuk@bialystokonline.pl