Białostoczanie rozpoczęli drugą rundę. Niestety na starcie ponieśli porażkę

Fot: Dojlidy Białystok

Powtórki z grudnia nie było

Niespełna miesiąc temu Dojlidy pokonały Energę Manekin Toruń 3:1. Wszyscy w klubie liczyli, że i w kolejnej fazie sezonu uda się ograć silną drużynę, ale w piątek to goście byli lepsi i to oni zgarnęli wszystkie oczka.

- Oba zespoły wystąpiły w tym samym zestawieniu, co przed trzema tygodniami w Toruniu. Tym razem to jednak nasi rywale byli zespołem skuteczniejszym i to oni sięgnęli po komplet punktów. Troszeczkę inaczej ułożyły się pary w poszczególnych grach. Aleksander Khanin trafił na Damiana Węderlicha. Podobnie rzecz wyglądała w ostatnim meczu naszych zespołów. Wówczas jednak Khanin wygrał, dziś natomiast musiał uznać wyższość rywala i przegrał 1:3. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że był zawodnikiem ustępującym pola przeciwnikowi. Bardzo się podpalał, za bardzo chciał i po raz kolejny przekładało się to na to, że popełniał wiele prostych błędów - mówi Piotr Anchim, menedżer Dojlid.

Gwiazdor białostockiej ekipy nie podołał, a ponieważ w dalszej fazie starcia swoje pojedynki, mimo dzielnej postawy, przegrali też Kamil Zdzienicki oraz Patryk Zatówka, mecz nie trwał zbyt długo i zakończył się wynikiem 0:3.

- Później Kamil Zdzienicki przegrał z Konradem Kulpą. Trzeba oddać Kamilowi, że pokazał sporą determinację i wolę walki, bo sety przegrał do dziewięciu i ośmiu. Kulpa znacznie lepiej radził sobie w końcówkach poszczególnych partii i potrafił przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Grał aktywniej, korzystał z ogrania i doświadczenia. Kamil stawiał opór, ale to było za mało. W ostatniej grze Patryk Zatówka przegrał z Tomaszem Kotowskim 2:3. To był jednak najlepszy pojedynek w tym sezonie, jaki stoczył którykolwiek z naszych zawodników. Nie można mieć do Patryka absolutnie żadnych pretensji. Mecz był toczony w szybkim tempie. Długie akcje, szybkie wymiany, obustronne kontrataki. Czasem za dużo przy stole jest wzajemnego szachowania się, tym razem o tym nie mogło być mowy. Żaden kibic nie mógł się nudzić. Mimo tego, że przegrał ten mecz, to jestem z jego postawy bardzo zadowolony. Wiedziałem, że nie będzie mu łatwo, bo Kotowski stylowo nie pasuje Patrykowi, który lubi grać albo z zawodnikami leworęcznymi, albo obrońcami, albo stosującymi większą kombinację. Tutaj mecz był bardzo otwarty i szanse na wygraną niemal do końca mieli obaj - chwali Zatówkę i Zdzienickiego szef Dojlid.

Kibice nie zawiedli

Domowe spotkanie w małej sali Zespołu Szkół Rolniczych oglądała liczna grupa kibiców. Nie jest to jednak żadną nowością, gdyż mecze z udziałem Dojlid systematycznie gromadzą sporą rzeszę fanów tenisa stołowego.

- Raz się wygrywa, raz się przegrywa. Ostatnim razem mieliśmy trochę szczęścia, teraz ono nam nie sprzyjało. Chciałbym gorąco podziękować kibicom, którzy mimo okresu świątecznego i wciąż trwającej pandemii przyszli nas dopingować. To jest bardzo ważne dla całego zespołu. W grudniu wygraliśmy, teraz się nie udało. Tamto zwycięstwo było jednak bardzo cenne, bo dało nam pewną grę w górnej połowie tabeli. Teraz się już pakujemy i ruszamy do Jarosławia, który ma swoje problemy. Postaramy się je wykorzystać i wygrać na wyjeździe, co umożliwiłoby nam przeskoczenie ich w tabeli. Będziemy się starać ciułać kolejne punkty w tabeli - kończy swą wypowiedź Anchim.

Wyjazdowy mecz z Sokołowem SA Jarosław rozpocznie się w niedzielę (9.01) o godz. 13.00.

Aktualna tabela Lotto Superligi tenisa stołowego (grupa mistrzowska)
1. Lotto Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 14 32 11-3 (38:17)
2. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 13 31 11-2 (36:16)
3. Energa Manekin Toruń 14 31 11-3 (36:19)
4. KS Dekorglass Działdowo 14 27 9-5 (29:22)
5. Sokołów SA Jarosław 14 24 9-5 (32:26)
6. UKS Dojlidy Białystok 14 23 8-6 (30:30)
7. KS AZS AWFiS Balta Gdańsk 14 22 8-6 (30:28)

Aktualna tabela Lotto Superligi tenisa stołowego (grupa spadkowa)
1. Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów 14 22 7-7 (28:27)
2. TTS Polonia Bytom 14 20 5-9 (30:32)
3. Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 13 19 6-7 (25:27)
4. ASTS Olimpia Unia Grudziądz 14 18 5-9 (26:33)
5. Akademia Zamojska Zamość 14 11 4 -10 (21:35)
6. Energa Morliny Ostróda 14 6 2-12 (15:37)
7. Poltarex Pogoń Lębork 14 5 1-13 (12:39)

Dojlidy Białystok - Energa Manekin Toruń 0:3
Aleksander Khanin - Damian Węderlich 1:3 (11:4, 5:11, 9:11, 12:14)
Kamil Zdzienicki - Konrad Kulpa 0:3 (9:11, 8:11, 8:11)
Patryk Zatówka - Tomasz Kotowski 2:3 (9:11, 12:10, 12:10, 13:15, 9:11)