Pomysł w końcu wejdzie w życie
Białostoczanie będą mogli otrzymać dotacje na zakup roweru elektrycznego. Pierwotnie z taką propozycją wyszli radni miejscy Prawa i Sprawiedliwości, jednak ich pomysł nie zyskał poparcia większości rady miejskiej. Miasto postanowiło inaczej wdrożyć pomysł w życie - zrobiono to poprzez złożenie wniosku do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego o dofinansowanie z Funduszu Wsparcia Gmin i Powiatów. Radni sejmiku województwa poparli ten pomysł, dzięki czemu białostoczanie otrzymają dotację na zakup rowerów elektrycznych.
Rower elektryczny to ulepszona wersja klasycznego roweru, który dzięki silnikowi elektrycznemu i baterii może pomóc w pokonywaniu większych dystansów i pokonywaniu podjazdów.
Projekt zapewnienia dotacji 300 białostoczanom na zakup takich jednośladów przyczyni się do promocji zdrowego trybu życia i ochrony środowiska naturalnego. Dodatkowo, rower elektryczny to doskonała alternatywa dla samochodu, co przyczyni się do zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza oraz przeciążenia komunikacyjnego.
Radny pyta o postępy prac
Radny miejski Henryk Dębowski wystosował do prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego interpelację, w której zapytał m.in. kiedy zostanie przygotowany regulamin wsparcia ze szczególnym uwzględnieniem zasad przyznawania dotacji.
"Bardzo proszę uwzględnienie w nim osób z niepełnosprawnościami, którzy decydując się na zakup roweru elektrycznego jako codziennego środka lokomocji powinni mieć możliwość otrzymania dofinansowania od miasta" - napisał radny w interpelacji.
W chwili obecnej do uruchomienia naboru niezbędne jest podpisanie umowy z UMWP, która będzie podstawą do realizacji projektu. W kolejnym kroku, zostanie przygotowany projekt uchwały ws. zasad udzielania dotacji celowej na zakup roweru elektrycznego. Tempo prac nad projektem jest uzależnione od podpisania umowy.
"Postulat ujęcia osób z niepełnosprawnościami w projekcie uchwały uważam za wart rozważenia i zostanie on szczegółowo przeanalizowany pod względem prawnym" - odpisał radnemu w imieniu prezydenta Krzysztof Karpieszuk, sekretarz miasta.
Gdzie będzie można je ładować?
Rowery elektryczne, jak i hulajnogi elektryczne są coraz popularniejszymi środkami transportu w mieście, ponieważ są szybkie, łatwe w użyciu i ekologiczne. Jednakże, ich zasilanie wymaga regularnego ładowania baterii, aby utrzymać ich działanie na odpowiednim poziomie. Dlatego ważne jest, aby w przestrzeni miejskiej były dostępne ładowarki dla użytkowników pojazdów elektrycznych.
"Przy okazji realizacji projektu, może Pan wziąć pod uwagę montaż w przestrzeni miejskiej kilku ogólnodostępnych punktów do ładowania rowerów elektrycznych oraz hulajnóg, które można będzie zasilać np. fotowoltaiką" - zaproponował radny Dębowski.
Jak się okazało, kwestia montażu w przestrzeni miejskiej ogólnodostępnych punktów ładowania rowerów elektrycznych oraz hulajnóg nie wchodzi w grę. Sekretarz miasta odpisał radnemu, że w świetle aktualnie obowiązujących przepisów, samorząd gminny nie może świadczyć usług w tym zakresie, tj. nie może pełnić funkcji operatora ogólnodostępnej stacji ładowania bądź dostawcy usługi ładowania. Oznacza to, że miasto Białystok nie może budować ani zarządzać ogólnodostępnymi stacjami ładowania. Jedynymi podmiotami uprawnionymi do budowy takich stacji są inwestorzy prywatni.
"Rozwój sieci ładowania pojazdów elektrycznych w takim trybie następuje adekwatnie do wzrostu zainteresowania korzystaniem z usługi ładowania przez użytkowników pojazdów elektrycznych. Zatem ze względów formalo-prawnych podstawowym źródłem ładowania rowerów elektrycznych mieszkańców są ich własne ładowarki domowe, jako źródła najtańszej energii, szczególnie w porze nocnej" - poinformował Krzysztof Karpieszuk.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
