Prokuratura zajęła się sprawą
Kierownictwo Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych przedstawiło wyniki audytu dotyczącego działań podejmowanych przez byłych pracowników Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych. Wyniki audytu ujawniają skalę wydatkowania środków z Funduszu Leśnego, z którego przeznaczono miliony złotych na działania medialne, promujące między innymi prawicowych polityków. W związku z tymi wydatkami, skierowano zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez 11 osób, w tym dotyczące byłego szefa Lasów Państwowych, Józefa Kubicy, działacza Suwerennej Polski.
Audyt ujawnił, że w ciągu minionych czterech lat, do mediów o głównie prawicowo-katolickim charakterze, telewizji publicznej kontrolowanej przez PiS - Zjednoczoną Prawicę oraz mediów spółki Polska Press, trafiło z budżetu Lasów Państwowych blisko 26,3 mln złotych.
Po przeprowadzeniu audytu, w komunikacie Lasów Państwowych można było przeczytać na temat tych wydatków: „Bezpośrednim celem wydaje się, że były cele polityczne, związane bardzo ściśle z prowadzoną kampanią wyborczą i w wielu miejscach nie mające nic wspólnego z prowadzeniem gospodarki leśnej, niekoniecznie związane z realizowaniem tych zadań, które wpisane są w zasadność wydatkowania środków LP".
Wyniki audytu wskazują na nieprawidłowości w zarządzaniu środkami publicznymi, co wzbudziło poważne zaniepokojenie. Działania promocyjne, które miały na celu wsparcie politycznych kampanii, mogą stanowić naruszenie przepisów dotyczących finansowania instytucji państwowych. Prokuratura bada teraz, czy doszło do przestępstwa.
Białostockie LP finansowały prawicowe media
Tylko do podmiotów gospodarczych związanych z prawicowym tygodnikiem „Do Rzeczy" w latach 2020-2023 trafiło niemal 2,5 mln zł. Jeśli chodzi o Białystok, to do TVP 3 Białystok i TVP Olsztyn trafiło po 10 tys. zł z nadleśnictw podległych białostockiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP). Nadleśnictwo Dojlidy przelało TVP Białystok i TVP Olsztyn oraz miesięcznikowi archidiecezji białostockiej „Drogi Miłosierdzia" 3 600 zł, Nadleśnictwo Krynki - 2 700 zł, tyle samo co Nadleśnictwa Czarna Białostocka, Supraśl i Żednia, a Nadleśnictwo Waliły - 2 900 zł. Nadleśnictwo Augustów przekazało TVP Olsztyn i TVP Białystok 2 400 zł, tyle samo co Nadleśnictwo Szczerba, Głęboki Bród i Suwałki. Ponadto Nadleśnictwo Żednia przekazało Polsce Press (poranny.pl i wspolczesna.pl) 31 500 zł.
W 2022 roku RDLP w Białymstoku podpisała umowę z katolickim Radiem Nadzieja na kwotę 20 tys. zł, umowę z tygodnikiem „Do Rzeczy" (Capital Point) na 120 000 zł oraz dwie umowy z TVP Białystok i lokalnymi mediami, każda na 15 tys. zł.
Według litery prawa, z Funduszu Leśnego, środki mają służyć „wyrównywaniu niedoborów finansowych w nadleśnictwach, niedoborów powstających przy realizacji zadań z zakresu gospodarki leśnej oraz na wspólne przedsięwzięcia jednostek organizacyjnych Lasów Państwowych". Wydatkowanie pieniędzy przez Lasy Państwowe na działania medialne, jak wykazał audyt, znacznie wykraczało poza ramy prawne określone ustawą.
Z analizy wydatków wynika, że fundusze były wykorzystywane niezgodnie z ich przeznaczeniem. Znaczna część środków była przeznaczona na promowanie prawicowych mediów i polityków, co wykracza poza cele określone w ustawie o lasach. Środki z Funduszu Leśnego, zamiast być przeznaczone na wyrównywanie niedoborów finansowych w nadleśnictwach i realizację zadań gospodarki leśnej, trafiały do mediów o określonym profilu politycznym. W latach 2020-2023, wydatki na media związane z prawicą znacznie wzrosły. Z Funduszu Leśnego przeznaczono znaczne kwoty na umowy z mediami, które nie miały bezpośredniego związku z gospodarką leśną. Szczególnie dużo środków trafiło do mediów lokalnych, zwłaszcza w regionach takich jak Katowice, Gdańsk, Krosno, Szczecinek, Toruń i Olsztyn.
24@bialystokonline.pl