Dojlidy Wschodzący Białystok zaczynają bitwę o ligowy byt. Podlaski jedynak na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju po pierwszej fazie sezonu plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli i - aby myśleć o pozostaniu w Lotto Superlidze - musi zacząć zdobywać punkty. Pierwsza szansa na zbliżenie się do rywali nadarzy się już we wtorek, kiedy to do hali Dojlid przyjedzie Palmiarnia Zielona Góra.
- Nie ma już miejsca na kalkulowanie czy liczenie szans. Musimy dać z siebie wszystko i zacząć wygrywać. Nasza sytuacja jest trudna, ale możemy się uratować i wszyscy w to wierzymy - mówi Piotr Anchim, menedżer białostockiego klubu.
Handicapem dla gospodarzy w najbliższym meczu może być sytuacja kadrowa przeciwników. Palmiarnia wystąpi bowiem prawdopodobnie bez swojego lidera - Japończyka Taku Takakiwy.
Jeżeli chodzi o Dojlidy, to tu wielkie zmiany nie są spodziewane. Białostoczanie rozpoczną rundę rewanżową w zestawieniu Wang Zeng Yi, Paweł Platonow i Yongyin Li. Będzie to skład identyczny, jak przy okazji ostatniego meczu ligowego toczonego w końcówce ubiegłego roku.
Początek grania zaplanowany jest na godz. 18.00.
rafal.zuk@bialystokonline.pl