Sprawa sięga jeszcze 2009 roku. W kwietniu Rada Okręgowej Izby Radców Prawnych w Białymstoku zdecydowała o wykreśleniu Anny W. z listy radców prawnych. Prawniczka nie odwoływała się od tej decyzji. W czerwcu uchwała się uprawomocniła.
Mimo utraty prawa do wykonywania zawodu, kobieta nie zdecydowała się na zaprzestanie pracy radcy prawnego. Anna W. poprowadziła m.in. sprawę spadkową. Kobieta zapewniała, że sprawa cały czas jest w toku, a jako dowody przedstawiała klientce sfałszowane opłaty sądowe.
Według ustaleń prokuratury, w podobny sposób kobieta oszukała 12 innych osób, przejmując od nich blisko 20 tys. zł tytułem wynagrodzenia.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe oskarżyła Annę W. o fałszowanie dokumentów i oszustwa. Groziło jej nawet 13 lat więzienna. 61-letnia kobieta częściowo przyznała się do zarzutów.
Anna W. wyjaśniła śledczym, że choć nie posiadała uprawnień radcy prawnego, to nie działała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Tłumaczyła, że wykonywała pracę na rzecz klientów, którzy wypłacali jej wynagrodzenie.
W sądzie pierwszej instancji kobieta została skazana za 12 czynów, a od jednego uniewinniona. Prokuratura złożyła apelację od wyroku i wnioskowała o wyrok 3,5 roku więzienia, bo prawniczka była już wcześniej wielokrotnie karana. Sąd skazał Annę W. na 2 lata bezwzględnego więzienia. Wyrok jest prawomocny.
lukasz.w@bialystokonline.pl
