- Będzie to ładne spięcie szlaku z Rynku Kościuszki, gdzie stoi pomnik Józefa Piłsudskiego do ul. Lipowej i św. Rocha, do pomnika Romana Dmowskiego - uważa radny Paweł Myszkowski (PiS).
Od 12 lat trwa akcja społeczna, prowadzona była przez Komitet Uczczenia Pamięci R. Dmowskiego, na czele którego stoi jako abp. Edward Ozorowski i Stowarzyszenie Pomnik R. Dmowskiego w Białymstoku, które ma zapewnić jego sfinansowanie oraz wykonanie.
- Działa komitet, ponad 150-osobowy, którego działania były poza podziałami politycznymi. Rada już wypowiedziała się w uchwale intencyjnej za tą lokalizacją - by pomnik był w mieście metropolitalnym, tak związanym z ideą pracy organicznej - mówił przedstawiciel komitetu Dariusz Wasilewski.
Wasilewski poprosił też radnych, by w ocenie Dmowskiego nie stosować ahistorycyzmu, ale spojrzeć na niego jako postać, która zasłużyła się w odbudowie państwa polskiego.
Na sesji rady miasta światopoglądowych dyskusji nie było, ale zaznaczano, że szykowanie się teraz do budowy pomnika jest dość ryzykowne.
- Ul. Lipowa jest już wykonana, zaraz będzie ul. św. Rocha i ten plac [Dmowskiego - przyp. red.] będzie kolejnym krokiem. A nikt dziś nie wie, jak będzie wyglądał - zaznaczał odpowiedzialny za kwestie przestrzeni publicznej zastępca prezydenta Białegostoku Adam Musiuk. - Urbaniści miejscy i różne głosy proszą o wstrzymanie się.
Musiuk próbował tłumaczyć, że miejsce to jest bardzo ważne i planowana w przyszłości jego przebudowa może zakłócić odbiór pomnika, sprawić, że nie będzie on do niej pasował. Jako przykład podawał pomnik Józefa Piłsudskiego. Podczas rewitalizacji Rynku Kościuszki żaden z architektów nie miał pomysłu na jego wkomponowanie w dotychczasową lokalizacją, bliżej ratusza. Tam gdzie został przeniesiony, też nie wygląda dobrze, powie to każdy plastyk.
- Jeśli za rok macie Państwo otrzymać od wujka świetne meble z Ameryki, ale nie wiecie, jak one będą wyglądać, to nie pomalujecie ściany - próbował obrazować Adam Musiuk.
Nie przekonał jednak radnych - podjęli uchwałę ws. lokalizacji pomnika Romana Dmowskiego. "Za" było 12 radnych (wszyscy z PiS), pozostali wstrzymali się od głosu bądź nie głosowali.
"Należał do najwybitniejszych w historii polskich pisarzy politycznych. Jako wychowawca pokazał konsekwentną drogę do odzyskania niepodległości Polski, poprzez pracę organiczną, szacunek dla każdego stanu, aż po skuteczne wykorzystanie czynników militarnych i dyplomatycznych" - podkreślają zasługi Dmowskiego pomysłodawcy pomnika. Zaznaczają też, że był związany z ziemią podlaską. Jego przodkowie pochodzili stąd, zaś on sam w majątku Lutosławskich w Drozdowie nad Narwią.
Współcześnie postać Romana Dmowskiego oceniana jest niejednoznacznie. Choć ostatecznie się od niego zdystansował, próbował naśladować faszyzm włoski tworząc Obóz Wielkiej Polski. Wiele publikacji Dmowskiego miało charakter antysemicki - uważał Żydów za sprzyjających Niemcom wrogów Polski, element niepożądany i sprzeciwiał się ich asymilacji. Ponadto krytycznie oceniał sufrażyzm i feminizm. Był negatywnie nastawiony do nadania praw wyborczych kobietom i emancypacji. Uważał, że zadanie kobiety to reprodukcja i wychowanie dzieci.
Komitet budowy pomnika Romana Dmowskiego uzbierał na ten cel ponad 50 tys. zł. Szacuje się, że koszt budowy oscylowałby w okolicach 600 tys. zł.
ewelina.s@bialystokonline.pl