Wczoraj około godziny 15.00 jeden z policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku pełniący służbę na posterunku w Bondarach został poinformowany o rowerze wodnym z dwiema osobami na pokładzie, który dryfuje na środku zalewu Siemianówka.
Według informacji przekazanych przez Komendę Wojewódzką Policji w Białymstoku, funkcjonariusz, który tego dnia był jeszcze przed służbą, skontaktował się ze swoim kolegą, który akurat dojeżdżał do jednostki. Chwilę później obaj wypłynęli służbową łodzią we wskazane miejsce. Okazało się, że około 400 metrów od najbliższego brzegu dryfuje zepsuty rower wodny z dwiema osobami na pokładzie. 24-latka i 23-latek prosili o pomoc, gdyż sami, ze względu na wiejący wiatr i fale, nie byli w stanie dotrzeć na ląd.
Mundurowi zabrali osoby do swojej łodzi i odholowali uszkodzony rower do plaży w Rudni. Dzięki szybkiej i sprawnej interwencji policjantów kobieta i mężczyzna cali i zdrowi bezpiecznie dotarli do brzegu.
ewelina.s@bialystokonline.pl