Do białostockiej Kliniki Otolaryngologii zgłosił się pacjent, który nie słyszał na jedno ucho. Powodem było zarośnięcie przewodu słuchowego. Lekarze zaproponowali mu tradycyjny implant ślimakowy lub operację słuchu. Pacjent jednak zaskoczył lekarzy, bo zaproponował inną metodę - implant magnetyczny.
Implant magnetyczny stosowany jest już w innych krajach Europy i w USA. W Polsce zaledwie kilka miesięcy temu została dokonana pierwsza taka implantacja. Białostocka klinika jest drugim ośrodkiem w kraju, który tego się podjął. Prof. Marek Rogowski, kierownik Kliniki Otolaryngologii UMB, specjalnie wybrał się do Niemiec, gdzie nauczył się nowej metody. Po powrocie przeprowadził ją na pacjencie, który zaproponował implant magnetyczny.
Metoda jest o tyle wygodna dla samego pacjenta, że cały implant jest całkowicie ukryty pod skórą. Obecnie mężczyźnie goi się rana. Następnie pacjentowi zostanie założony procesor dźwięku i w konsekwencji odzyska on słuch.
lukasz.w@bialystokonline.pl