Punktem wyjścia do przedstawienia "Biała siła, czarna pamięć" jest książka - zbiór reportaży Marcina Kąckiego. Nie jest to jednak adaptacja, wierne przeniesienie bohaterów i sytuacji zebranych przez dziennikarza. W spektaklu twórcy inspirują się historiami i ludźmi. Nie przedstawiają ich jeden do jednego. Uruchamiają wyobraźnię, tworzą nowe osoby i nowe możliwe lub niemożliwe zdarzenia.
To zadanie nie było łatwe. Książka Kąckiego ma bowiem formę reportażu, w której autor rozmawia z wieloma bohaterami, porusza wiele wątków (m.in. pamięć o społeczności żydowskiej czy rasistowskie wybryki). Jednak twórcom teatralna realizacja udała się wyśmienicie. To niewątpliwa zasługa tandemu Piotr Ratajczak (reżyser) i Piotr Rowicki (autor adaptacji). Rowicki, wybitny współczesny dramaturg, wybrał niektóre wątki, niektórych bohaterów Marcina Kąckiego, zainspirował się nimi, dopisał ciąg dalszy. Efekt to przedstawienie uniwersalne. Czytelne w każdym mieście, nie tylko w tym na literę "B". Rasizm, nacjonalizm, brak pamięci historycznej, powiązania biznesu i polityki - te wszystkie zjawiska odnajdziemy w wielu miejscach w Polsce. Kącki odnalazł je w Białymstoku, Rowicki idzie dalej. I słusznie.
Przedstawienie będzie można na obejrzeć na tegorocznym festiwalu Open'er. Organizatorzy najważniejszego festiwalu muzycznego w Polsce zapowiadają "Białą siłę..." jako "niezwykle aktualny głos polskiego teatru".
W teatralnym programie festiwalu są także "(A)pollonia" Krzysztofa Warlikowskiego i "Henrietta Lacks". To już szósta edycja projektu "Teatr na Open'erze". Festiwal odbędzie się w dniach 28 czerwca - 1 lipca w Gdyni.
anna.d@bialystokonline.pl