Szczypiorniści Bestiosu udanie zaznaczyli swój powrót na szczebel II ligi. W rozpoczynającym nowy sezon spotkaniu białostoczanie pokonali przed własną publicznością inny zespół z Podlasia - SPR Nowe Piekuty. Na przerwę to przyjezdni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem, ale w drugiej odsłonie rywalizacji lepiej spisywali się już gospodarze, którzy ostatecznie zwyciężyli 31:28. Bohaterem starcia został Mateusz Puchalski, zdobywca aż 11 bramek. Mecz obejrzało prawie 200 widzów.
Zdecydowanie gorsze humory panują w ekipie Szczypiorniaka Dąbrowa Białostocka, który to nieźle prezentował się w poprzednich rozgrywkach, ale te obecne rozpoczął od bolesnej porażki. Podlasianie polegli w stolicy kraju z AZS-em AWF Warszawa aż 20:32.
Porażkę zanotował również TS Siemiatycze. Ostatni z podlaskich przedstawicieli nie sprostał w delegacji Trójce Ostrołęka. Pojedynek zakończył się wygraną rywali w stosunku 23:19.
W następnej serii zmagań KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka podejmie u siebie Bestios Białystok, zaś SPR Nowe Piekuty we własnej hali zmierzy się z Trójką Ostrołęka. TS Siemiatycze pojedzie natomiast do Płocka na bój z miejscowym Handballem.
Trójka Ostrołęka - TS Siemiatycze 23:19 (12:8)
Bestios Białystok - SPR Nowe Piekuty 31:28 (14:15)
AZS-AWF Warszawa - KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka 32:20 (15:11)
rafal.zuk@bialystokonline.pl