Będzie siarczysty mróz, ale emocji i tak nie zabraknie. Jaga staje do walki o ćwierćfinał

2023.12.04 18:07
Już we wtorek (5.12) Jagiellonia Białystok rozegra kolejny mecz z Wartą Poznań. Tym razem miejscem zmagań będzie stadion miejski w Białymstoku, a stawką rywalizacji awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski.
Będzie siarczysty mróz, ale emocji i tak nie zabraknie. Jaga staje do walki o ćwierćfinał
Fot: Jagiellonia Białystok

Kadrowe zmiany? "Wiem, ale nie powiem"

Najpierw Żółto-Czerwoni wyeliminowali Śląsk Wrocław, następnie Jagiellonia uporała się też z Resovią Rzeszów. Teraz w Fortuna Pucharze Polski na drodze Dumy Podlasia stanie Warta Poznań, czyli drużyna, z którą Jaga kilka dni temu wygrała. W Grodzisku Wielkopolskim białostoczanie zwyciężyli 2:1, a gole na konto zespołu z naszego miasta w tamtym starciu zdobywali Kristoffer Hansen oraz Jose Naranjo.

- Myślę, że wtorkowy mecz będzie inny niż ten poprzedni. To oczywiście zależy od tego, jakie wnioski wyciągną trenerzy po pierwszym spotkaniu, a także od zestawień personalnych. My swoje wnioski mamy, będziemy chcieli je wdrożyć, choć oczywiście nie ma na to dużo czasu, ale postaramy się maksymalnie ten czas wykorzystać, by poprawić to, co nie funkcjonowało - mówi Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii.

Na najbliższe spotkanie szkoleniowiec Dumy Podlasia na pewno dokona w wyjściowym składzie kilku zmian, ale jak duże roszady to będą? Tego opiekun białostoczan zdradzić nie chce.

- Jest rywalizacja w drużynie, zawodnicy walczą o każdą minutę. Czasami dostają szansę w lidze, czasami w Pucharze Polski. Wystawiając skład na mecz w Pucharze Polski, nigdy moją intencją nie jest to, by po prostu dać komuś pograć. Gdy ktoś wychodzi w pierwszym składzie, to po prostu na to zasługuje. Jakie decyzje zapadną? Ja już mniej więcej wiem, ale oczywiście nie mogę się tą wiedzą podzielić. Chcę wystawić jedenastkę, która przybliży nas do kolejnej rundy, która w mojej opinii da nam maksymalne szanse, by w tym ćwierćfinale się znaleźć - oznajmia Siemieniec.

Będzie zimno, a nawet bardzo

We wtorek przy Słonecznej nie należy się spodziewać tłumów. Mecz z Wartą rozegrany zostanie w środku tygodnia, a na dodatek późno, bo o godz. 21.00. W trakcie pucharowego starcia ma być też niezwykle zimno, bo według aktualnych prognoz pogody temperatura spadnie do prawie -10℃.

- Oczywiście chcielibyśmy grać w lepszym środowisku i na bardzo dobrych płytach, ale nie mamy na to wpływu. Terminarz jest, jaki jest. Nigdy nie skupiam się na tym, na co wpływu nie mam, tylko na tym, na co ten wpływ mam. Będziemy mieli -10℃, ale -10℃ to nie -20℃, więc zawsze mogło być gorzej - mówi optymistycznie nastawiony do zbliżającej się rywalizacji Adrian Siemieniec.

Opisywane starcie rozgrywane w ramach 1/8 finału Fortuna Pucharowy Polski poprowadzi Paweł Raczkowski z Warszawy. Jego asystentami będą Arkadiusz Wójcik i Michał Pierściński, a w roli sędziego technicznego wystąpi Łukasz Szczech. Arbitrom w wozie VAR pomagać mają Krzysztof Jakubik i Marcin Szczerbowicz.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1783 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39