"Hetmański bal" to spektakl, w którym grupa Spider Demon Massacre pragnie wyprawić urodziny jednemu z najbardziej zasłużonych mieszkańców Białegostoku – Janowi Klemensowi Branickiemu. Przy stole zasiądą najdostojniejsi goście oraz przyjaciele, a całą uroczystość poprowadzi nadworny aktor, gawędziarz.
- Jest to cały cykl wydarzeń przygotowanych przez Muzeum Podlaskie. Cykl ten rozpoczął się jesienią zeszłego roku wraz z 250. rocznicą śmierci Jana Klemensa Branickiego. Planujemy ten cykl zakończyć jesienią tego roku w 333. rocznicę urodzin Branickiego. Z jednej strony jest to cykl muzyczny, chcemy wypełnić wnętrza Muzeum Wnętrz Pałacowych, a więc letnią rezydencję Jana Klemensa Branickiego muzyką. Odbywają się tam koncerty muzyki dawnej, XVIII-wiecznej - mówił dyrektor Muzeum Podlaskiego, Waldemar Wilczewski.
19 czerwca o godz. 12:00 będzie miał tam miejsce koncert, podczas którego zostaną wykonane "Cztery pory roku" Vivaldiego.
- Zaplanowaliśmy także cykl spotkań "Colloquia Braniciana", czyli rozmowy o Branickich, o ich czasach, wokół Branickich. Chcemy łączyć wysoki poziom naukowy z przystępną formą - zachęcał Wilczewski. - I spotkanie bardzo ciekawe, w tę sobotę, 18 czerwca, które wprowadzi nas w klimaty hetmańskiego balu. Jest to przedsięwzięcie współfinansowane z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które docenia nasze działania wokół upamiętniania Jana Klemensa Branickiego. Bardzo zależało mi na tym, aby przed siedzibą główną Muzeum Podlaskiego stanęła scena, scenografia, gdzie wybrzmi hetmański bal. Element teatralny będzie zauważony przez białostoczan i gości. Myślę, że po obejrzeniu tego spektaklu, kiedy widzowie potem stanął przy portretach Jana Klemensa Branickiego i Izabeli Branickiej, te twarze będą wydawać się inne i zainspirują do innego myślenia o wieku XVIII. Wieku świetności Białegostoku.
Podczas "Hetmańskiego balu" będzie można przyjrzeć się historii naszego miasta z różnych stron. Twórcy i widzowie zajrzą w jasne i ciemne zakamarki naszego kulturowego dziedzictwa. W każdym elemencie historii tkwi potencjał, który odpowiednio wykorzystany może uczyć i doprowadzić do czegoś ważnego.
- To będzie przedstawienie plenerowe, skierowane do mieszkańców Białegostoku. Dla ludzie, którzy spacerują Rynkiem. Chcemy tą sztuką zarazić wszystkich przechodniów. Zagarnąć ich do naszego świata. Będzie to opowieść o urodzinach Jana Klemensa Branickiego. Ale w trakcie tych urodzin zadzieją się rzeczy, które nie mają pokrycia w prawdzie historycznej, ale mówią o ważnych rzeczach. Mamy nadzieję, że będzie to interaktywna lekcja historii, z której ludzie będą mogli wynieść i dobry humor i refleksję - podkreślał Dawid Malec, reżyser spektaklu i odtwórca roli Jana Klemensa Branickiego.
Przedstawienie opowiada nie tylko o hetmanie Janie Klemensie Branickim, ale także o jego żonie - Izabeli i całym dworze oraz o Pałacu, który stoi do dziś i jest niezwykle istotnym dziedzictwem miasta.
- Gram służkę Izabeli Branickiej, ale także jej przyjaciółkę. Budowaliśmy wiele relacji, szukamy ich, jest mniej może faktów historycznych, ale opieram się na relacjach z innymi postaciami - mówiła Kamila Wróbel-Malec.
- Izabela jest główną organizatorką całego zamieszania, chce jak najlepiej, chce aby uroczystość, czyli urodziny jej męża były czymś wyjątkowym, ona zorganizowała szereg niespodzianek, trzyma cały dwór w opiece. Trzyma ich, aby wyszło jak najlepiej. Jest osobą twórczą, bardzo istotną, choć mniej zauważaną - opowiadała o swojej roli Magdalena Ołdziejewska.
W spektaklu gościnnie gra Beata Janowicz.
- Pisząc scenariusz grzebałem w różnych tekstach źródłowych, rozmawiałem z historykami. Jednak budując scenariusz, nie skorzystałem z tego. Mogą historycy na mnie się troszkę obrazić. Nie ma tu wątków historycznych, nie ma dat, nie ma konkretów, opierałem się raczej na metaforach. Poszukiwałem relacji między ludźmi - wtedy i dzisiaj. Scenariusz jest łącznikiem między współczesnością a historią - podkreślał Patryk Ołdziejewski.
"Hetmański bal" będzie można zobaczyć w sobotę (18.06), o godz. 16:00 oraz 18:00, na placu przed Ratuszem w Białymstoku.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl