Kamery zostaną zainstalowane w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. J. Śniadeckiego w Białymstoku. Sprzęt będzie nagrywał głównie to, co dzieje się na oddziale ratunkowym. To właśnie tutaj najczęściej dochodzi do różnego rodzaju incydentów.
- Uszkodzony sprzęt, zniszczone drzwi to tylko przykłady działań pacjentów, którzy często są pod wpływem alkoholu - mówi Urszula Łapińska, dyrektor szpitala wojewódzkiego - Naprawy są bardzo kosztowne, stąd decyzja o zainstalowaniu monitoringu. Dzięki sprzętowi będziemy mogli wskazać sprawcę i ubiegać się o odszkodowanie.
Dyrekcja rozważała także zatrudnienie ochrony, jednak to generowałoby większe koszty, bo ludzie musieliby być obecni w kilku miejscach. Kamery z kolei będą zainstalowane w kluczowych miejscach budynku.
Monitoring funkcjonuje już w innych placówkach w mieście. Kilka lat temu wprowadził go Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku. Powód był podobny, jak w szpitalu wojewódzkim, czyli straty.
- Dzięki kamerom bez problemu możemy odtworzyć bieg zdarzeń i wyciągnąć odpowiednie wnioski - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik USK w Białymstoku.
Placówka planuje również instalację sprzętu na nowej części budynku, która już niedługo będzie oddana do użytku.
lukasz.w@bialystokonline.pl