Po kiepskim początku rozgrywek Plusligi Kobiet, podopieczne Wiesława Czai odzyskały formę. Po zwycięstwie z mistrzyniami Polski pokonały Gwardię Wrocław, zyskując kolejne dwa punkty.
Fot: AZS
Pierwszy set, choć spokojny i bez rewelacji zakończył się zwycięstwem drużyny AZS. Natomiast druga odsłona była już koszmarem dla kibiców Białostoczanek. Gwardia Wrocław rozgromiła gospodynie 25: 8. Taki wynik setu, pozbawił siatkarki AZS pewności siebie, co zdecydowanie odbiło się także na trzeciej partii meczu. Już wydawało się, że wygranej na własnym boisku nie będzie, lecz w czwartym secie i tie- gospodynie walczyły jak lwice. Dzięki temu na swoim koncie mają trzecie zwycięstwo i szóste miejsce w tabeli.
W niedzielę, 22 stycznia białostockie siatkarki zmierzą się z drużyną Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna.
MAG
Przeczytaj także