Msza święta była elementem obchodów z okazji rocznicy powstania Obozu Narodowo-Radykalnego. Udział w niej wziął idol członków ONR - ksiądz Jacek Międlar. Duchowny zasłynął już niegdyś swoimi licznymi radykalnymi i nacjonalistycznymi poglądami, przez które został przeniesiony do zamkniętego zakonu.
Rzecznik kurii ks. kan. dr Andrzej Dębski w oświadczeniu napisał: "Kuria Archidiecezjalna przeprasza wszystkich, którzy poczuli się dotknięci zachowaniem członków ONR w katedrze białostockiej w minioną sobotę 16 kwietnia 2016 r. Incydent wynikł z niedopatrzenia administracji parafialnej. Kuria zapewnia, iż Kościół białostocki jest apartyjny i jest mu obcy nacjonalizm".
Po mszy świętej odprawionej w katedrze członkowie ONR robili sobie zdjęcia na tle świątyni ze sztandarami i głoszonymi przez siebie hasłami. Później odbył się marsz ulicami Białegostoku, który zakończył się kolejnym skandalicznym wydarzeniem – koncertem neonazistowskiego zespołu Nordica. Uczelnia także wydała oświadczenie w tej sprawie (więcej: Kontrowersyjny koncert w Gwincie. Prezes fundacji na Rzecz Rozwoju PB podał się do dymisji).
[AKTUALIZACJA]
Swoją dezaprobatę w specjalnym oświadczeniu wyraził także abp Stanisław Gądecki, gdzie napisał:
"Jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i gospodarz niedawnych obchodów rocznicy Chrztu Polski wyrażam zdecydowaną dezaprobatę dla wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej. Każdy może wyrażać swoje osobiste poglądy, lecz w swoim własnym imieniu i na własną odpowiedzialność. W kościele zaś jest miejsce dla przepowiadania Ewangelii zachęcającej do miłości każdego człowieka."
Arcybiskup przypomniał także, iż kościół jest miejscem, gdzie powinno się miłować każdego człowieka.
Kwestią obchodów zajęła się też prokuratura, która ma sprawdzić, czy nie doszło do propagowania faszyzmu oraz znieważenia na tle narodowościowym. Ma na to 30 dni.
Sprawie przyjrzy się także rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
justyna.f@bialystokonline.pl