Dzięki współpracy policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce i mundurowych z Komendy Rejonowej Policji Warszawa III doszło do zatrzymania 48-latka podejrzanego o fałszywy alarm bombowy. Mężczyzna w piątek, przed godz. 15.00, na telefon służbowy jednego z warszawskich przedsiębiorstw zadzwonił z informacją, że w tej oraz w dwóch innych firmach wybuchnie bomba. Ta wiadomość natychmiast trafiła do wszystkich policyjnych stołecznych patroli. Funkcjonariusze sprawdzili zagrożone obiekty. Na szczęście okazało się, że to fałszywy alarm.
Równolegle do czynności sprawdzających policjanci poszukiwali autora tego telefonicznego "powiadomienia". Policjanci z KRP Warszawa III ustalili mężczyznę mogącego mieć związek z fałszywym zgłoszeniem. Policyjny trop prowadził do Hajnówki. Natychmiast warszawscy stróże prawa swoje ustalenia przekazali kolegom z garnizonu podlaskiego. W miniony piątek, tuż po godz. 18.00, hajnowscy policjanci zatrzymali mężczyznę. Jak się okazało, 48-latek był pod wpływem alkoholu. Miał w organizmie ponad pół promila i trafił do policyjnego aresztu. "Bombiarz" przyznał się do fałszywego alarmu i dzisiaj zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Hajnówce z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. 48-latkowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
anna.d@bialystokonline.pl
