73 lata temu - 15 lipca 1943 r. - dowódca niemieckiej policji bezpieczeństwa i SD w Okręgu Białystok podpisał obwieszczenie o przeprowadzeniu represji. W tym dniu na obrzeżach stolicy Podlaskiego (w Bacieczkach i Pietraszach) i w okolicach większych miast Okręgu: Grodna, Łomży, Wołkowyska, Bielska Podlaskiego, Grajewa i Sokółki Niemcy rozstrzelali kilkuset zakładników.
Obwieszczenie zawierało tragiczne informacje, m.in. o 1000 osobach "z powiatu łomżyńskiego, podejrzanych o bandytyzm, względnie o przynależność do ruchu stawiania oporu", które zostały rozstrzelane. Egzekucje przeprowadzono także na 300 mieszkańcach wsi Szaulicze pod Wołkowyskiem, zamordowano 125 zakładników z Białegostoku i Wasilkowa oraz 19 rodzin z każdego z miast powiatowych w Okręgu Białystok.
Wśród nich były osoby, które stanowiły polską elitę, m.in. nauczyciele, lekarze i księża. Z tego właśnie powodu lipcowa zbrodnia porównywana jest przez historyków do zorganizowanej w 1940 r. w Generalnym Gubernatorstwie akcji AB - zaplanowanego wyniszczenia inteligencji polskiej.
Represje nie były jednorazowe. W lipcu 1943 r. dokonano całej serii masowych egzekucji w pobliżu miast oraz eksterminacji ludności wiejskiej. Tylko w trzech miejscowościach - Sikorach Tomkowiętach, Krasowie-Częstkach i Wnorach-Wandach - w dniach 13, 17 i 21 lipca 1943 r. Niemcy zamordowali ponad 350 osób.
W piątek o godz. 12.00 w miejscu straceń w Bacieczkach przedstawiciele oddziału IPN w Białymstoku oraz wierni z parafii pw. św. Faustyny wraz z wikariuszem ks. Robertem Rafało złożą kwiaty i zapalą znicze.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl
