W środę (4.05) rano, do bielskiej komendy policji wpłynęło zgłoszenie o kradzieży roweru. Okazało się, że niezabezpieczony jednoślad, o wartości 1 tys. zł, został skradziony spod bloku w centrum Bielska Podlaskiego 3 maja po godz. 21.00. Sprawą zajęli się kryminalni, a w jej wyjaśnieniu pomocny okazał się osiedlowy monitoring.
- Widać na nim kobietę, która we wtorek późnym wieczorem zabiera stojący pod blokiem jednoślad. Już po trzech dniach kryminalni ustalili personalia podejrzanej. Okazało się, że była to 62-latka. W jej garażu mundurowi odnaleźli skradziony rower - informują policjanci z KPP Bielsk Podlaski.
Jednoślad powrócił już do właściciela. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży - za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl