Prawie 1000 złotych straciła 95-latka z Białegostoku, gdy do jej mieszkania przyszedł mężczyzna z dzieckiem prosząc o pieniądze na operację żony.
Fot: sxc.hu
Do zdarzenia doszło w domu starszej kobiety na ulicy Antoniukowskiej w Białymstoku. Zapukał do niej mężczyzna, który był w towarzystwie dziewczynki w wieku około 5 lat. Mówił, że zbiera pieniądze na operację żony.
Niczego nie podejrzewając starsza pani wpuściła ich do środka mieszkania. Mężczyzna zajął rozmową 95-latkę a dziewczynka w tym czasie wykorzystując nieuwagę staruszki weszła do kuchni. Następnie w pośpiechu oboje wyszli z domu.
Gospodyni po chwili zorientowała się, że w kuchni ze stołu zniknęły pieniądze, które kilka minut wcześniej przyniósł jej listonosz. Zbyt ufna białostoczanka straciła prawie 1000 złotych.
Staruszka sprawę zgłosiła na II Komisariat Policji w Białymstoku.
E.S.
Przeczytaj także