Zambrów od Wysokiego Mazowieckiego dzieli nieco ponad 20 km. Olimpia i Ruch są więc zespołami, która znają się bardzo dobrze, ale mimo to podopieczni Tomasza Kulhawika nie byli łaskawi dla sąsiedniego klubu i w starciu z walczącym o utrzymanie beniaminkiem zgarnęli pełną zdobycz punktów.
Toczony w Wysokiem Mazowieckiem mecz lepiej rozpoczęli zambrowianie, bo gola w 16. minucie zdobył Kamil Zalewski, ale później do głosu doszli gospodarze. Jeszcze przed przerwą Ruch wyszedł na prowadzenie 2:1, jednak po zmianie stron bijąca się o III-ligowy byt drużyna nie potrafiła utrzymać korzystnego rezultatu. Po godzinie gry wyrównujące trafienie ponownie zaliczył bowiem Zalewski, a następnie rzut karny wykorzystał Grzybowski, dzięki czemu wygrana Olimpii w stosunku 3:2 stała się faktem.
Już niemal tradycyjnie punktów nie zdobył ŁKS 1926 Łomża. Zespół prowadzony przez Roberta Speichler poległ na obcym terenie z Ursusem Warszawa. W spotkaniu tym padł wynik 2:0 dla gospodarzy. Gole strzelali Patryk Kamiński oraz Tomasz Wojcinowicz.
W 27. serii zmagań, która rozegrana zostanie w środku tygodnia, Olimpia Zambrów na własnym stadionie podejmie Broń Radom, Ruch Wysokie Mazowieckie powalczy o dobry wynik w Ostródzie z miejscowym Sokołem, natomiast Łomżyński Klub Sportowy ugości u siebie znajdującą się w czołówce stawki Unię Skierniewice.
Ursus Warszawa - ŁKS 1926 Łomża 2:0 (1:0)
Bramki: Patryk Kamiński 21, Tomasz Wojcinowicz 76
Ruch Wysokie Mazowieckie - Olimpia Zambrów 2:3 (2:1)
Bramki: nieznani zawodnicy 20k, 41 - Kamil Zalewski 16, 60, Łukasz Grzybowski
rafal.zuk@bialystokonline.pl