- 24 lata temu miał miejsce ważny dzień w historii naszego narodu, w historii kraju. Polacy odzyskali wolność po raz pierwszy za pomocą kartki do głosowania, a nie boju - mówił w czasie obchodów Dnia Wolności i Praw Obywatelskich prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
4 czerwca, w rocznicę pierwszych po wojnie częściowo wolnych wyborów parlamentarnych na Rynku Kościuszki odbył się krótki festyn. Byli na nim głównie uczniowie liceów, ale też grupki białostoczan. Wszyscy zostali poczęstowani tortem. Ogromny wypiek miał pomarańczowy rysunek wesołych ludzi i napis "4 czerwca. Święto wolności."
W czasie swego wystąpienia Truskolaski podkreślił, że wybory sprzed 24 lat rozpoczęły "prawdziwą wiosnę ludów" w krajach demokracji ludowej.
- Cieszę się, że nie zmarnowaliśmy tej wolności - żyjemy w pięknym, rozwijającym się kraju, choć nie bez problemów, i w mieście. Młodzi mają perspektywy - dodawał prezydent Białegostoku. Symbolicznie dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do odzyskania niepodległości i podkreślił że w wyborach czerwcowych brał sam udział.
- Dzięki tym wydarzeniom, które wtedy miały miejsce, możemy decydować o współczesności. Młodzi ludzie w końcu mogą głosować - mówi Katarzyna Marcinkiewicz, nauczyciel historii w XI LO. Zaznacza też, że niezwykle ważne jest nauczanie historii najnowszej bo to ona wpływa bezpośrednio na to w jakim kraju żyjemy dziś.
W wyniku wyborów 1989 r. Polska stała się pierwszym państwem bloku wschodniego, w którym przedstawiciele opozycji demokratycznej uzyskali realny wpływ na sprawowanie władzy. Wyborcza klęska komunistów uniemożliwiła im powołanie własnego rządu i koalicyjny gabinet utworzył Tadeusz Mazowiecki.
ewelina.s@bialystokonline.pl