W sobotę (2.10) funkcjonariusze straży granicznej odnotowali 398 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Zatrzymano 29 nielegalnych imigrantów: 24 obywateli Iraku, 3 obywateli Syrii, 2 obywateli Libanu. Pozostałym próbom zapobieżono. Za pomocnictwo zatrzymano 3 cudzoziemców: obywatela Syrii, obywatela Ukrainy i obywatela Niemiec.
Tymczasem Fundacja Ocalenie przeprowadziła w niedzielę kolejną akcję pomocową dla migranta przy polsko-białoruskiej granicy. Przez 2 godziny zagubionego mężczyznę szukano na mokradłach.
"Sam uciekał z Iraku. Opowiadał, że był szczuty psami i bity (także w głowę przez białoruskich funkcjonariuszy). Skarżył się na ból w klatce piersiowej, był przemoczony, spragniony i głodny. Kiedy zaczął się przebierać w suche ubrania od nas, przewrócił się. Miał objawy wskazujące na możliwość rozpoczynającego się zawału. Na szczęście przyjechała karetka. Medycy zbadali go i zarządzili, że mamy mu pomóc dojść do ambulansu" - relacjonują aktywiści fundacji.
Na miejsce przyjechała straż graniczna. Mężczyzna trafił do szpitala.
Jak poinformowali pogranicznicy, w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców w Polsce przebywa obecnie 1490 osób, w tym najwięcej: obywateli Iraku - 735 i mężczyzn - 853. Tylko 44% spośród cudzoziemców przebywających w ośrodkach złożyło wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej na terytorium Polski.
ewelina.s@bialystokonline.pl