3. PKO Białystok Półmaraton: Uśmiechy na twarzy uczestników to coś wspaniałego [WYWIAD]

Fot: 3. PKO Białystok Półmaraton

Agnieszka i Grzegorz Kuczyńscy

Jak oceniasz pod względem organizacyjnym 3. PKO Białystok Półmaraton?

Trzeba by było zapytać biegaczy, ale my jesteśmy zadowoleni, zrealizowaliśmy swoje założenia.

Z tego, co słyszałem i widziałem, biegacze byli zachwyceni. A czy według Ciebie sportowo wszystko wyglądało tak jak trzeba?

Mieliśmy nadzieję, że rekord z poprzedniego roku zostanie pobity, ale kiedy wstałem rano i zobaczyłem jak wieje, wiedziałem, że raczej będzie to niemożliwe, oczywiście mowa tutaj o elicie.

Jesteś zadowolony z wyników osiągniętych przez białostoczan?

Fajnie, że zawodnicy z naszego miasta są coraz bardziej widoczni i to cieszy.

Czy było coś, co zaskoczyło Ciebie negatywnie i coś na co zareagowałeś bardzo pozytywnie?

Negatywnie na pewno nie, a pozytywnie to atmosfera, którą stworzyli sami biegacze. Mimo sporego deszczu, który był na samym początku, miło było zobaczyć uśmiechy na twarzy wśród uczestników. To jest coś wspaniałego!

Białystok na mapie biegowej staje się coraz bardziej widoczny, czujecie chyba, że duża w tym wasza zasługa?

Taki mamy cel i mamy nadzieję, że tak to będzie wyglądało, zresztą po to założyliśmy fundację i chcemy, aby nasz półmaraton był jednym z najlepszych w Polsce. Zrobimy wszystko, by tak się stało.

Niebawem odbędzie się Sztafeta Maratońska Ekiden, a później kolejna edycja Białystok Biega. Czy wszystko macie dopięte na ostatni guzik?

Sztafeta jest już za niecały miesiąc i skupiamy się, by wszystko organizacyjnie poszło tak jak należy. Jeśli chodzi o Białystok Biega, to czeka nas duże wyzwanie. Prawdopodobnie zostanie rozkopana ulica Legionowa, na której opieraliśmy bardzo dużą część biegu. Jeśli droga nie będzie do naszej dyspozycji, to znalezienie nowej trasy będzie sporym wyzwaniem.

4. Białystok Półmaraton odbędzie się?

Tak, odbędzie się na pewno! ;)

Jeśli w czerwcu odbędzie się sztafeta maratońska, czy nie myślicie nad organizacją pełnego maratonu w naszym mieście?

Tzn. powiem tak, ten temat cały czas powraca, to nie tak, że jesteśmy na maksa sfokusowami, że ten maraton musi być i koniec kropka. Żeby maraton był zorganizowany z głową, to zdecydowanie inaczej musi spojrzeć na to miasto, a także sponsorzy. Organizacja maratonu jest nieporównywalnie trudniejsza niż półmaratonu. Powiem szczerze, że jeśli mielibyśmy teraz zamykać 42 km ulic, to myślę, że wszystkie firmy razem wzięte nie mają tylu barier do ich zamknięcia. Logistycznie jest to mega wyzwanie, gdyż już to sprawdzaliśmy. Oczywiście moglibyśmy zrobić taki bieg gdzieś na obrzeżach, w lasach, ale nas to nie interesuje.