Do włamania do cerkwi Przemienienia Pańskiego na Św. Górze Grabarce doszło na początku stycznia zeszłego roku. Złodziej wszedł po drabinie na dzwonnicę głównej cerkwi i tamtędy dostał się do świątyni. Kradzież zauważyły i zgłosiły policji siostry zakonne z miejscowego klasztoru. Skradzione wota były umieszczone przed kopią Iwierskiej Ikony Matki Boskiej.
Już po kilku dniach policja zatrzymała 28-letniego sprawcę. Siemiatyczanin przyznał się do winy i złożył obszerne zeznania. Dzięki temu złodziej uniknął aresztu. Mundurowym udało się także odzyskać skradzione wota, złodziej ukrył bowiem łupy pod podłogą w swoim domu. Jak się okazało podczas dochodzenia, 28-latek miał jeszcze na sumieniu inne kradzieże. Mężczyzna odpowie przed sądem także za to, że kilka miesięcy wcześniej okradł cerkiew w miejscowości Boratyniec Ruski. Złodziej przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie ponad 1 tys. zł. Do tego przestępstwa sprawca także się przyznał.
Jak udało się ustalić prokuraturze, jedynym motywem działań 28-latka była chęć zysku.
lukasz.w@bialystokonline.pl