Tego zatrzymania hajnowscy policjanci szybko nie zapomną. W miniony weekend na numer alarmowy zadzwonił 57-letni mężczyzna. Powiedział, że jest poszukiwany listem gończym i będzie oczekiwał na mundurowych na jednym z przystanków w gminie Narew. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się we wskazane miejsce i zastali tam poszukiwanego od 2000 roku mężczyznę.
57-latek, odbywając karę pozbawienia wolności, wyszedł z zakładu karnego na przepustkę, z której już nie wrócił. Przez 23 lata grał z policjantami w chowanego, ukrywając się zarówno na terenie Polski, jak i za granicą. Przez cały ten czas był poszukiwany wydanym przez Sąd Okręgowy w Białymstoku listem gończym. Skazany był, między innymi, za dokonanie rozboju.
Decyzję o dobrowolnym zgłoszeniu się na policję tłumaczył wiarą, która nakazała mu dokończenie odbywanej kary. Najbliższe dwa lata i cztery miesiące spędzi w zakładzie karnym.
24@bialystokonline.pl