Sprawa dotyczy wydarzeń z maja 2012 roku. Wtedy właśnie Dawid P. bawił się w jednym z hajnowskich klubów. Pijany mężczyzna, wychodząc z lokalu, zaczął wykrzykiwać słowa nawołujące do nienawiści na tle różnic narodowościowych, m.in. "Polska dla Polaków". Wszystko to działo się na oczach policjantów, w których stronę także poleciały wyzwiska. Funkcjonariusze zatrzymali Dawida P. Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty. Za nawoływanie do nienawiści Dawid P. usłyszał wyrok ośmiu miesięcy ograniczenia wolności. Sąd zdecydował tutaj, że mężczyzna ma nieodpłatnie wykonać 40 godz. prac społecznych. Z kolei za znieważenie policjantów mężczyźnie doszedł kolejny miesiąc prac społecznych. Skazany miał też pokryć koszty postępowania sądowego.
Od wyroku odwołała się adwokat Dawida P., chcąc zamiany kary na grzywnę lub zwrócenie sprawy do ponownego rozpatrzenia. Według obrony, chociaż z ust 22-latka padły mocne słowa, to nie były one karalne. Sąd Okręgowy w Białymstoku odrzucił jednak apelację, tym samym wyrok się uprawomocnił.
lukasz.w@bialystokonline.pl