Defensywa do poprawy
Z pewnością nie tak początek batalii 2022/2023 wyobrażał sobie trener Jagiellonii II Białystok - Adrian Siemieniec. Ekipa ze stolicy Podlasia na inaugurację sezonu przegrała 1:3 z beniaminkiem z Sieradza, a w sobotę (13.08) drugi garnitur Jagi poległ też z Pilicą Białobrzegi.
I to poległ bardzo wyraźnie. Do przerwy przyjezdni wygrywali aż 3:0, a 2 gole padły po trafieniach samobójczych. W 13. minucie piłkę do własnej siatki zapakował Bartosz Wiktoruk, a pod koniec pierwszej połowy niefortunną interwencję zaliczył Bartłomiej Żynel. W międzyczasie na listę strzelców wpisał się też Aleksander Stawiarz, czyli zawodnik, który kilkanaście dni temu przeniósł się do Pilicy właśnie z Jagiellonii.
Zaraz po zmianie stron przeciwnicy prowadzili już 4:0 - gdyż skutecznością wykazał się Mateusz Krawczyk - i dopiero wtedy białostoczanie zabrali się do roboty. W 61. minucie pierwszą bramkę dla jagiellońskich rezerw zdobył Maciej Twarowski, który skorzystał z dogrania Bortniczuka, a później rzut karny na gola zamienił Andrzej Trubeha. Niestety na więcej Żółto-Czerwonych stać już nie było, w efekcie czego cały mecz zakończył się triumfem Pilicy 4:2.
- Bardzo źle zaczęliśmy ten mecz. Graliśmy nerwowo, apatycznie, popełnialiśmy dużo prostych błędów indywidualnych, byliśmy niespokojni. Myślę o tym, znajduje tego powody, ale jest to materiał do analizy. Musimy ustalić, z czego wziął się taki, a nie inny początek meczu. W bardzo łatwy sposób straciliśmy bramki. Trudno jest analizować takie starcie. Po pierwszej połowie było 0:3, a zaraz po zmianie strony straciliśmy bramkę na 0:4, która w moim przekonaniu zamknęła mecz. Próbowaliśmy odrobić te straty, w drugiej połowie widać było nieco więcej zaangażowania, ale nie możemy przegrywać w taki sposób. Dodatkowo, grając u siebie, nie możemy tracić tylu bramek. Pracujemy nad tym, szukamy elementów taktycznych do poprawy. 7 straconych goli w dwóch meczach to zdecydowanie za dużo, żeby punktować. Tu leży problem, nad którym musimy popracować i poszukać jego rozwiązania - powiedział po spotkaniu Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii II Białystok.
Beniaminek zaskakuje
W początkowej fazie sezonu 2022/2023 zdecydowanie lepiej wygląda za to drugi z przedstawicieli Podlasia - Olimpia. Zambrowianie przed tygodniem zremisowali u siebie bezbramkowo z Unią Skierniewice, a w sobotę drużyna prowadzona przez Bartosza Grzelaka sprawiła sporych rozmiarów niespodziankę, ogrywając w delegacji Legionovię.
W 33. minucie spotkania wynik meczu otworzył Marcel Bykowski, a niedługo później ważną interwencję zaliczył Jakub Skowron, który to wybronił rzut karny. W drugiej połowie rezultat na 2:0 podwyższył Kamil Zalewski, a gospodarze na dobrą grę Olimpii odpowiedzieli jedynie trafieniem Bartosza Rymeka w doliczonym czasie potyczki.
Po 2 kolejkach sezonu Jagiellonia II Białystok jest w III-ligowej tabeli przedostatnia, natomiast beniaminek z Zambrowa okupuje lokatę numer 6. W następnej serii zmagań dojdzie do małych derbów województwa, gdyż Olimpia na swoim terenie będzie gościć właśnie Żółto-Czerwonych. Mecz rozegrany zostanie już w środę (17.08).
Aktualna tabela: Ściąga kibica. Gra Ekstraklasa oraz I, II i III liga, a także CLJ
Jagiellonia II Białystok - Pilica Białobrzegi 2:4 (0:3)
Bramki: Maciej Twarowski 61, Andrzej Trubeha 71k - Bartosz Wiktoruk 13 sam., Aleksander Stawiarz 39, Bartłomiej Żynel 45 sam., Mateusz Krawczyk 48
Jagiellonia II Białystok: Żynel - Czerech, Ozga, Kurzydłowski (46' Orpik), Matus (81' Pankiewicz), Matsui (46' Mościcki), Wiktoruk (46' Bayer), Wasilewski, Bortniczuk, Samborski (46Twarowski), Trubeha
Legionovia Legionowo - Olimpia Zambrów 1:2 (0:1)
Bramki: Bartosz Rymek 90+4 - Marcel Bykowski 34, Kamil Zalewski 79
Olimpia Zambrów (skład wyjściowy): Jakub Skowron - Bartosz Ciborowski, Rafał Parobczyk, Kamil Zalewski, Jakub Jakimiuk, Kacper Głowicki, Patryk Malinowski, Adam Radecki, Rafał Kiczuk, Sebastian pociecha, Marcel Bykowski
rafal.zuk@bialystokonline.pl
