Po godz. 1.00 w nocy ze środy na czwartek wybuchł pożar w miejscowości Zaleskie w gminie Sejny. Po kilku godzinach akcji gaśniczej, w zgliszczach domu, strażacy znaleźli zwłoki około 60-letniej kobiety. Jej ciało było powieszone w łazience.
Sprawą zajęła się policja i prokuratura.
Z kolei w czwartek około godz. 13.00 pożar wybuchł w jednym z białostockich bloków socjalnych. Gdy służby przybyły na ul. Dojnowską, zastano zadymioną klatkę schodową. Dym pochodził z jednego z mieszkań znajdujących się na drugim piętrze. Dowódca akcji gaśniczej załogi straży pożarnej zarządził ewakuację mieszkańców klatki. Jeden z policyjnych patroli sprawnie przeprowadził ewakuację, wyprowadzając na zewnątrz wszystkich lokatorów. Natomiast drugi - z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego - wspólnie ze strażakami wszedł do płonącego mieszkania. Okazało się, że w jednym z pomieszczeń znajduje się lokatorka mieszkania.
Nieprzytomną kobietę z płomieni wyciągnął strażak, a następnie jeden z policjantów wyniósł z budynku na rękach 57-latkę, udzielając jej także pierwszej pomocy przedmedycznej. Kobieta z poparzeniami dróg oddechowych trafiła do szpitala.
ewelina.s@bialystokonline.pl