Młody chłopak kilkukrotnie próbował włamać się do różnych pomieszczeń na terenie miasta. W poniedziałek (16.05) funkcjonariuszom białostockiej komendy miejskiej udało się go zatrzymać.
Do pierwszego zdarzenia z jego udziałem doszło tydzień wcześniej. Chłopak próbował otworzyć drzwi do jednego z saloników prasowych, używając śrubokręta, jednak nie był w stanie pokonać rolety antywłamaniowej. Kolejnej próby przestępstwa dopuścił się już następnej nocy. Tym razem jego celem była lodziarnia. Włamanie udaremnił alarm, który spłoszył nastolatka. Chłopak nie dawał za wygraną i jeszcze tego samego dnia wybrał jeden z kościołów, gdzie znajdowała się skrzynka na datki pieniężne. Po wyważeniu drzwiczek zabrał z niej 100 zł.
Na tym jednak się nie skończyło i jeszcze tej samej nocy 16-latek włamał się do jednej z myjni samochodowych. Mimo że ukradł drobną kwotę, zniszczył drzwi zabezpieczające o wartości 35 tys. zł. Potem udał się do jednego z barów, gdzie także próbował dokonać włamania, jednak i tym razem przestraszył go alarm.
Policji udało się ustalić sprawcę wszystkich tych czynów. O dalszym losie 16-latka zadecyduje sąd rodzinny.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl
