Kapitan pierwszoligowego zespołu Optima Polska Dojlidy Białystok po II Grand Prix Polski Juniorów, gdzie startowało ok. 150 zawodników i zawodniczek z całego kraju, ma powody do zadowolenia. Julia Jackowska w kapitalnym stylu przeszła bowiem zmagania grupowe, gdzie odniosła komplet zwycięstw, a następnie - już w fazie pucharowej - pokonała 4:0 Milenę Chraboszcz (Rokita Brzeg Dolny) oraz 4:2 Wiktorię Wrzosek (Dwójka Rawa Mazowiecka). W ćwierćfinale przedstawicielka białostockiego zespołu ograła jeszcze występującą w AZS-ie PWSiP Metal-Technik Łomża Aleksandrę Jarkowską (wynik 4:3), po czym przeszkodą nie do przejścia okazała się dopiero Maja Miklaszewska z MRKS-u Gdańsk.
- Życiowy sukces, jakim był awans do półfinału, trochę rozkojarzył naszą tenisistkę, która w tym pojedynku nie pokazała wszystkiego, na co ją stać i była na siebie potem bardzo zła. W efekcie przegrała 0:4, ale i tak jesteśmy z jej postawy bardzo zadowoleni - mówił po imprezie Piotr Anchim, menedżer białostockiej drużyny.
Jak wypadły pozostałe reprezentantki Dojlid? Kamila Gryko zajęła lokatę numer 14, natomiast Michalina Górska - mimo pokonania Natalii Szymczyk, a więc srebrnej medalistki ostródzkich zawodów - nie wyszła z grupy.
W rywalizacji juniorów na pozycjach 41-48 sklasyfikowano Piotra Michalskiego.
rafal.zuk@bialystokonline.pl