Trzej panowie wykonywali utwory własnego autorstwa. Muzyka Nowicki/Święs/Frankiewicz Trio jest niepowtarzalna. Saksofon, kontrabas i perkusja brzmią ze sobą spójnie. Trio prezentuje świeżą i oryginalną twórczość. Ich gra to jakby naturalny puls, mocny, gęsty od dźwięków i rytmu, a jednocześnie nie jest ona pozbawiona swobody i nieprzewidywalności.
Często jazz nie jest rozumiany. Jest on intrygujący, może się podobać, jednak aby go prawdziwie usłyszeć – trzeba odbierać ten styl muzyczny na wielu płaszczyznach.
W koncercie Nowicki/Święs/Frankiewicz Trio zabrakło pewnej "iskry". Czegoś, co by porwało w muzyczne sidła i nie dawało w spokoju opuszczać salę. Czegoś, co by zaciekawiło i po czym oczekiwałoby się na więcej i mocniej. Koncert był dobry, przyzwoity, jednak muzyczna energia nie rozpaliła, pozostawiała raczej w poczuciu obojętności.
Koncert odbył się w ramach cyklu Jazz na BOKu.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl