Zorganizowana grupa przestępcza w Białymstoku! Sąd zalały apelacje pseudokibiców

Fot: Pixabay

W lipcu ubiegłego roku, w sali Sądu Okręgowego w Białymstoku toczył się duży proces. Oskarżono wówczas aż 21 osób w wieku około 30 - 40 lat. Niektórzy spośród nich byli wcześniej karani.

Sprawa dotyczy działalności trzech zorganizowanych grup przestępczych powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców Jagiellonii Białystok i skinheadów.

Ustawki, faszyzm i prostytucja

Oskarżeni usłyszeli zarzuty, między innymi, działania w zorganizowanej grupie przestępczej, organizowania i uczestnictwa w bójkach (tzw. ustawkach) z innymi pseudokibicami, propagowania faszyzmu poprzez inscenizowane i zamieszczane w internecie filmiki, nawoływanie do nienawiści na tle rasowym i narodowościowym, sprzedaż alkoholu bez koncesji oraz czerpania korzyści z prostytucji. Czynów tych mieli dopuścić się w latach 2009 - 2013.

Wsypali ich koledzy z grupy

Głównym dowodem w sprawie były zeznania dwóch dawnych członków szajki. Zostali oni osądzeni podczas innych procesów. Na podstawie zgromadzonych informacji, sąd pierwszej instancji uznał, że w ramach ruchu pseudokibicowskiego Jagiellonii, na terenie Białegostoku działała zorganizowana grupa przestępcza kierowana przez osobę, co do której toczy się inne postępowanie karne.

Jako uzasadnienie wyroku, sąd okręgowy zwrócił uwagę na kilka ważnych szczegółów w organizowaniu działań przestępczych

Nie każdy członek szajki mógł należeć do tak zwanej "bojówki", czyli grupy, która umawiała się na bójki z pseudokibicami innych klubów. Wszyscy członkowie zobowiązani byli do zachowania jedności grupy, a co za tym idzie, nikt nigdy nie mógł się skarżyć, że został pobity, a wszelkie kontakty z policją były surowo zakazane, a nawet piętnowane.

Sąd uznał więc za udowodnione, że większość oskarżonych należała do skinheadów. Członkowie tej grupy, podczas swoich spotkań eksponowali symbole rasistowskie i faszystowskie, a nawet pozdrawiali się salutem faszystowskim.

Ponadto, działalność szajki została przez nią udokumentowana. Powstał specjalny film, przeznaczony do publikacji w internecie. Celem nagrania było pokazanie światu, że w Białymstoku działa grupa przestępcza o ideologii nazistowskiej i rasistowskiej, która "gotowa jest stosować przemoc zgodnie ze swoim światem wartości".

Prokuratura zażądała kar nawet do dziewięciu lat pozbawienia wolności. Obrońcy walczyli o uniewinnienie.

Wyrok, który zapadł w lipcu, był nieprawomocny. Dwóch sprawców skazano na od trzech do czterech lat pozbawienia wolności, bez zawieszenia. Wobec pozostałych uczestników sprawy zapadły wyroki od roku do dwóch lat w zawieszeniu, do tego grzywny od kilku do kilkunastu tysięcy złotych oraz nawiązki. W przypadku jednej osoby, postępowanie zostało umorzone z powodu przedawnienia.

Uprawomocniły się już wyroki, które zapadły w sprawach trzech oskarżonych. Wobec pozostałych dziewiętnastu, wpłynęły apelacje zarówno od strony prokuratury (19 wniosków), jak i obrońców (9 wniosków). Po dopełnieniu formalności sprawa trafi do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.