Klamka zapadła - podpisano umowę
Wójt Wizny Mariusz Soliwoda i szef firmy Optem Tomasz Kusznierewicz podpisali umowę na przebudowę mostu nad Narwią w Bronowie. Ma on wyjątkową konstrukcję drewnianą, którą chętnie wykorzystywali filmowcy. Most "wystąpił" między innymi w "Konopielce" i "Wołyniu".
W wydarzeniu obecny był również wicemarszałek Marek Olbryś, który mówił:
– Bezdyskusyjne są krajobrazowe walory tej przeprawy, zwłaszcza teraz, gdy są rozlewiska Narwi, ale jednak jest ona przede wszystkim potrzebna nie turystom czy wędkarzom, ale rolnikom. Tu działają nowoczesne, wielkotowarowe gospodarstwa, w których kluczową rolę odgrywa ciężki sprzęt. Trzeba most zmodernizować, zwiększyć jego nośność, aby osiągnąć efekt gospodarczy, a także odpowiedzieć na stałe skargi i uwagi użytkowników. Mogę zapewnić, że gmina będzie mogła skorzystać z funduszy Województwa Podlaskiego na modernizację dróg gruntowych, aby poprawić dojazd do mostu.
Inwestycja pochłonie ponad 4,8 miliona złotych, z czego samorządowi gminy udało się pozyskać rządową dotację w wysokości 90% kosztów. Resztę pokryje w budżetu własnego.
– Przebudowy po prostu nie można było dalej odkładać. To urokliwy obiekt, który można było podziwiać w kilku filmach, ale ma służyć przede wszystkim mieszkańcom. Zwykłe utrzymanie tej drewnianej, w znacznej części konstrukcji, to 30-40 tysięcy złotych rocznie, a remont po niedawnym podpaleniu kosztował nas 100 tysięcy złotych. Nowa konstrukcja nie będzie wymagała takich nakładów – wyjaśnił wójt Mariusz Soliwoda.
Jakie prace zaplanowano?
W przebudowanej przeprawie zostaną zachowane stalowe podpory, jednak drewno zastąpią nowoczesne rozwiązania.
– Zrobimy nowoczesną, trwałą konstrukcję kompozytową z prefabrykowanych elementów. Będzie lekka i wytrzymała, dostosowana do potrzeb nowoczesnego rolnictwa. Pojawią się także bariery zabezpieczające, aby nie było zagrożenia, że jakiś pojazd spadnie, a całość pięknie wpisze się w otoczenie – zapewniał Tomasz Kusznierewicz, prezes firmy Optem.
Most będzie miał ponad 140 metrów długości i ponad 5 metrów szerokości części jezdnej oraz pasa dla pieszych. Montaż prefabrykowanych elementów powinien potrwać około miesiąca.
Jak zapewnił wójt Mariusz Soliwoda, harmonogram prac zostanie skoordynowany z sianokosami, aby jak najmniej wpłynąć na cykl prac rolniczych.
– Potrzebny jest rolnikom przez cały rok. Łąki wszyscy mamy po obu stronach rzeki. Bez mostu to prawdziwa bieda – ponad 30 kilometrów objazdu przez Wiznę i z powrotem – podkreślały zgodnie Danuta Frąckiewicz z rady sołeckiej Bronowa i Elżbieta Matejkowska, sołtys wsi Lisno.
ewa.reducha@bialystokonline.pl