Znany suwalski tancerz Jarosław P. domaga się 150 tys. zł rekompensaty. Mężczyzna był oskarżony o gwałt, jednak po kilku latach został uniewinniony.
Fot: sxc.hu
Jarosław P., znany w Suwałkach tancerz, w 2004 roku trafił do aresztu. Mężczyzna był oskarżony o gwałt na kursantce oraz gwałt zbiorowy. Do zdarzenia miało dojść, kiedy ofiara była jeszcze niepełnoletnia. Mężczyzna przez miesiąc przebywał w areszcie. Dwukrotnie usłyszał wyrok skazujący. Tancerz miał odsiedzieć karę kilku lat więzienia. Jednak dopiero po 9 latach sąd uwzględnił apelacje oskarżonego i Jarosław P. został uniewinniony.
Tancerz domaga się teraz 100 tys. zł odszkodowania i 50 tys. zadośćuczynienia za niesłuszny areszt. Mężczyzna obecnie nie prowadzi już szkoły tańca. Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Suwałkach. Pierwsza rozprawa odbędzie się we wrześniu.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
lukasz.w@bialystokonline.pl