Pięć miejsc na ponad stu kandydatów. Ogromne zainteresowanie. A przy tym wysoki poziom dokumentów aplikacyjnych - tak studentów, jak i absolwentów. Zgłoszenia napływały nie tylko z Białegostoku, ale także z Krakowa, Warszawy czy Poznania. Właśnie rozpoczął się czteromiesięczny staż w białostockim przedsiębiorstwie Rosti Bianor. Najlepsi zyskają szansę podjęcia pracy.
Język angielski, zaangażowanie i inicjatywa
Ciekawa osobowość, otwartość, potencjał do rozwoju i chęć do nauki – to warunki, które należało spełnić, by znaleźć się wśród najlepszych i zakwalifikować na staż w ramach "Programu Student" realizowanego przez spółkę. Koniecznością była znajomość języka angielskiego. Jak przyznają przedstawiciele korporacji, jest niezbędny, by należycie wykonywać obowiązki na przewidzianych stanowiskach. Umiejętności stażystów będą oceniane na bieżąco. Jako zwieńczenie kursu przewidziano podsumowującą rozmowę, która zdecyduje, kto z nich otrzyma propozycję podjęcia pracy.
Białostoccy studenci przed szansą
Studenci ostatniego roku – taki status posiada trzech spośród pięciu tegorocznych uczestników programu. Wszyscy związani są z Politechniką Białostocką. Stażyści zgodnie podkreślają, że oprócz perspektywy pozostania w Rosti Bianor na dłużej, udział w projekcie jest dla nich szansą, by skonfrontować zdobytą podczas studiów wiedzę teoretyczną z praktyką. I to w jednym z najnowocześniejszych zakładów na Podlasiu. Zaznaczają również, że dzięki nabytemu doświadczeniu będą mogli w dalszej perspektywie rozwijać swoją karierę zawodową. Wszyscy optują za aktywnym poszukiwaniem szans na jego zdobycie poza tym, który przewidziano w programie studiów. Przedstawiciele spółki z kolei przyznają, że chcą stawiać na młodych, otwartych inżynierów, co w połączeniu z doświadczeniem i profesjonalizmem kadry przedsiębiorstwa, daje jej nowe możliwości rozwoju.
Warto zaznaczyć, że w ostatnich latach propozycję dalszej współpracy, a tym samym ofertę zatrudnienia otrzymywało 90% uczestników programu.
marta.d@bialystokonline.pl