Jarosław Kaczyński ogłosił w sobotę (13.07) listę osób, które Prawo i Sprawiedliwość wystawi na pierwszych miejscach list na wybory parlamentarne.
Liderem podlaskiej listy, co nie jest chyba zaskoczeniem, został Dariusz Piontkowski – obecny poseł i od niedawna minister edukacji, na które to stanowisko został nominowany na początku czerwca. Jest też szefem podlaskich struktur PiS.
W karierze zawodowej był on nauczycielem w I LO w Białymstoku, gdzie uczył historii i wiedzy o społeczeństwie. Z wykształcenia jest właśnie historykiem, a studia ukończył na białostockiej filii Uniwersytetu Warszawskiego. Ze środowiskiem PiS (a wcześniej Porozumienia Centrum) związany jest od 1990 roku. W latach 1994-2007 zasiadał w białostockiej radzie miasta. W 2007 roku został marszałkiem województwa podlaskiego, ale tę funkcję piastował tylko przez kilka miesięcy i został z niej odwołany. W 2010 roku był kontrkandydatem Tadeusza Truskolaskiego w wyborach na prezydenta Białegostoku. Przegrał, ale ponownie został wybrany do sejmiku. Jednak w 2011 roku pomyślnie wystartował do sejmu, w którym zasiada już drugą kadencję.
Przed nim kilka ciężkich miesięcy - będzie bowiem musiał nie tylko prowadzić kampanię wyborczą, zarządzać PiS-em w Podlaskiem, ale też uporać się z napiętą sytuacją w oświacie. We wrześniu naukę w szkołach średnich rozpoczną skumulowane roczniki ostatnich klas wygaszanych gimnazjów oraz pierwsze nowych klas ósmych. Już teraz słychać głosy o tym, że będzie generowało to ogromne problemy zarówno dla szkół, jak i dla samych uczniów. Poza tym nadal nie zawarto porozumienia z pracownikami oświaty ws. podwyżek, a kwietniowy strajk jest póki co tylko zawieszony. Jeśli jesienią nie zostanie wypracowany jakiś kompromis, nauczyciele znów mogą zacząć strajkować.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl