Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku od kilku lat prowadzi śledztwo w sprawie dokonanych w latach 40. i 50. XX w. przez funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Bielsku Podlaskim zabójstw działaczy i członków polskich organizacji niepodległościowych.
W jego ramach przeprowadza sondaże archeologiczne na terenie wspomnianego dawnego urzędu. We wrześniu ubiegłego roku znaleziono tam szkielet, 2 kości ludzkie, a na dziedzińcu wewnętrznym szczątki co najmniej 5 osób przeniesionych z innego miejsca, zaś na początku maja tego roku - poszczególne ludzkie szczątki kostne (w postaci żuchw, zębów, kręgu lędźwiowego, kości stopy, czaszki, kończyn dolnych i górnych oraz innych kości) należące do co najmniej 5 osób. Tam też wykopano jeszcze kompletny szkielet młodego mężczyzny. Podczas prac ujawniono jeszcze łuski karabinowe i pocisk systemu Mosin oraz łuskę pistoletową systemu Tokariew. Więcej: Szczątki, łuski i pocisk. Koniec prac archeologicznych w Bielsku Podlaskim.
Niedawno - w terminie od 23 do 28 maja - Komisja przeprowadziła następne sondaże, tym razem na placu przy garażach dawnego urzędu, co miało zweryfikować, jakoby na tym terenie mogą znajdować się kolejne miejsca pochówków osób pozbawionych życia przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego.
Informacje potwierdziły się - znaleziono szkielet mężczyzny i szkielet młodej kobiety oraz kości trzeciej osoby. Szczątki zostały zabezpieczone i będą poddane identyfikacyjnym badaniom genetycznym.
ewa.r@bialystokonline.pl