Przez 3 tygodnie Zarząd Dróg Miejskich w Białymstoku sprawdzał, jak działa kontraruch na ul. Kościelnej. Rozwiązanie polegało na ustawieniu znaków informujących o tym, że ruch jednokierunkowy nie dotyczy rowerzystów. Jak się okazuje - pomysł ten nie sprawdził się.
- Są problemy z parkowaniem - tłumaczy zastępca prezydenta Białegostoku Adam Poliński.
Chodzi przede wszystkim o niedziele, w godzinach, gdy w farze odprawiane są msze św.
Od poniedziałku (26.10) kontraruch rowerowy nie będzie już obowiązywał - rowerzyści mogą jeździć ul. Kościelną tylko w jednym kierunku. Jednocześnie rozwiązanie to zostało wprowadzone na ul. Kilińskiego. Tam jednoślady mają już możliwość jazdy w przeciwnym kierunku niż samochody. Kierowcy tych ostatnich muszą też spodziewać się zmian.
- Podjęliśmy decyzję o odwróceniu ruchu na ul. Kilińskiego - zapowiada Poliński.
W listopadzie wjazd na ul. Kilińskiego będzie możliwy od strony ronda Lussy. Od ul. Kościelnej stanie zaś zakaz wjazdu. Odwrócenie kierunku ruchu nie spowoduje zmian w sposobie parkowania - po jednej stronie będzie wzdłużne, a po przeciwnej skośne, z tym że kąt skosu zostanie zmieniony.
Zarówno na ul. Kościelnej, jak i Kilińskiego nie będą wydzielone ścieżki rowerowe. Zostaną jedynie oznaczone pasami miejsca parkingowe. Obie ulice mają zapewnić rowerzystom wygodniejszy dojazd i wyjazd z Rynku Kościuszki na al. Piłsudskiego i okolice ronda Lussy, gdzie pod mostem budowany jest tunel dla jednośladów.
Kontraruch rowerowy zostanie ponadto wprowadzony na ul. Zamenhofa, tak by rowerzyści mogli bez problemu dotrzeć z al. Piłsudskiego na Rynek Kościuszki przez ul. Białą i Malmeda. Wiąże się to z ograniczeniem prędkości do 30 km/h.
- Na te rozwiązania uzyskaliśmy pozytywną decyzję policji - informuje zastępca prezydenta miasta.
Kontraruch to nowe rozwiązanie. Jego wprowadzanie jest możliwe od 8 października.
ewelina.s@bialystokonline.pl