Wewnętrzna uliczka, nosząc imię podlaskiego działacza NSZZ Solidarność Zbigniewa Simoniuka, właściwie niczym się nie wyróżnia. Na dobrą sprawę nie można nawet po niej jeździć. Jednak już drugi raz w przeciągu ostatnich 2 lat pojawiła się ona na sesji rady miasta w celu ustalenia jej nazwy.
Za pierwszym razem, w kwietniu 2017 roku z inicjatywy działaczy Nowoczesnej, padł pomysł, żeby patronem tego miejsca stał się Władysław Bartoszewski. Wówczas jednak tę propozycję odrzucili miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy byłego dyplomatę uznali za zbyt kontrowersyjnego i postanowili, że uliczka będzie nosić imię wspomnianego Zbigniewa Simoniuka.
Ten stan utrzymał się do poniedziałku (25.02), kiedy to na sesji rady miasta pojawił się projekt uchwały zmieniający nazwę z ulicy Zbigniewa Simoniuka na plac Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Złożyła go Koalicja Obywatelska, ale na prośbę Związku Krajowego Byłych Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Prośba ta miała silne uzasadnienie, ponieważ w miejscu tym znajduje się pomnik poświęcony tej formacji.
Na podstawie pomnika z granitowej kostki znajduje się Tarcza Amazonek, na której umieszczono Orła Białego ze wzniesionymi skrzydłami, będącego symbolem Wojska Polskiego. Na wydłużonym cokole jest dziesięć tablic inskrypcyjnych z nazwami i odznakami formacji wojskowych. W rogach tarczy umieszczono płaskorzeźbione portrety polskich dowódców: gen. Władysława Andersa oraz gen. Władysława Sikorskiego.
Pomysł ten pozytywnie zaopiniowała nie tylko miejska komisja samorządności, ale także Klub Więzionych, Internowanych i Represjonowanych, jak również podlaska NSZZ Solidarność. Także radni Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali za tą zmianą.
Na pewno argumentem za było też to, że nazwisko Zbigniewa Simoniuka nie zniknie z miejskiej przestrzeni. Radni postanowili, że jego imieniem zostanie nazwana uliczka na osiedlu Centrum. Jest to mała, ślepa uliczka odchodząca od ulicy Malmeda, naprzeciwko wjazdu w ulicę Piotrkowską.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl