W poniedziałek (29.09) w nocy mieszkanka miasta zawiadomiła policjantów o tym, że na ul. Mickiewicza grupa mężczyzn okrada śpiącego na przystanku człowieka. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania napastników. Jeden patrol pozostał na miejscu rozboju, ustalając z pokrzywdzonym okoliczności zdarzenia. 40-latek był pod wpływem alkoholu, jednak był komunikatywny i powiedział dokładnie, co mu skradziono. Jedna z prowadzących poszukiwania załóg zatrzymała trzech idących w rejonie ul. Miłosza mężczyzn odpowiadających opisowi sprawców. Nie potrafili oni wyjaśnić policjantom, co robili przed chwilą, a następnie zaczęli wzajemnie obwiniać się o popełnione przestępstwo.
Funkcjonariusze ustalili, że to ci mężczyźni dokonali rozboju na śpiącym na przystanku 40-letnim pokrzywdzonym, jednocześnie brutalnie go przyduszając. Mundurowi odnaleźli przy napastnikach kilka telefonów komórkowych i puste portfele bez dokumentów. Wszyscy zostali zatrzymani. Dwóch z nich to białostoczanie: 38- i 35-latek. Trzeci z zatrzymanych - 31-letni mężczyzna - jest mieszkańcem Piotrkowa Trybunalskiego. Pokrzywdzony w trakcie rozmowy z policjantami nagle źle się poczuł. Policjanci przystąpili do reanimacji. Na szczęście mężczyzna ponownie zaczął samodzielnie oddychać i trafił do szpitala. Napastnikom grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl